Lider PO Grzegorz Schetyna ogłosił w czwartek start Platformy pod szyldem Koalicji Obywatelskiej (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska), bez PSL i SLD. Zapowiedział przy tym, że 20 proc. miejsc na listach KO mają otrzymać kandydaci niepartyjni. - Chcemy otworzyć nasze listy, listy Koalicji Obywatelskiej o obywateli, o ludzi aktywnych, o społeczników, ekspertów, samorządowców, organizacje pozarządowe - powiedział Schetyna.
Platforma Obywatelska idzie do wyborów bez PSL i SLD. Komentarze politologów
Według posła PO Mariusza Witczaka chodzi m.in. o przedstawicieli ruchów, stowarzyszeń i organizacji, które przez cały okres rządów PiS organizowały protesty przeciwko wprowadzanym zmianom w różnych dziedzinach życia. - Jesteśmy otwarci na tego typu ruchy prodemokratyczne, czy nawet branżowe, które protestowały przeciwko różnym złym zmianom, które wprowadzał PiS - zadeklarował Witczak.
Nie chciał jednak na razie zdradzić żadnych konkretów. - Wszystko musi mieć swój czas i swoje miejsce - zaznaczył.
Protestowały przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego
Z rozmów PAP z politykami Platformy wynika, że chodzi m.in. o przedstawicieli Inicjatywy "Wolne sądy". W majowych eurowyborach z listy Koalicji Europejskiej (PO, PSL, SLD, Nowoczesna, Zieloni) w Poznaniu startował jeden ze współtwórców tej organizacji, mec. Michał Wawrykiewicz (mandatu nie zdobył).
Na listach KO mogą się znaleźć ponadto działacze Komitetu Obrony Demokracji oraz przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, znane z m.in. protestów przeciwko planom zaostrzenia prawa antyaborcyjnego.
Norbert Maliszewski: start bez PSL i SLD to porażka Grzegorza Schetyny
Mile widziani - jak wynika z nieoficjalnych informacji - byliby ponadto niektórzy politycy lewicy, jak np. była wiceprzewodnicząca SLD Katarzyna Piekarska, wicemarszałek woj. zachodniopomorskiego Stanisław Wziątek oraz jeden z obecnych wiceszefów Sojuszu Sebastian Wierzbicki.
O obecność przedstawicieli lewicy na listach Koalicji Obywatelskiej zamierza zabiegać też Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej. Jeden z członków zarządu tej partii Dariusz Joński przekazał w czwartek PAP oświadczenie IP w tej sprawie.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Wybory parlamentarne 2019. Lewica tworzy wspólny blok
- Inicjatywa Polska proponuje, aby na listach KO, oprócz członków i sympatyków IP, znaleźli się także inni ludzie lewicy. KO to nie koalicja partii, ale porozumienie ludzi i wartości. Dlatego już wkrótce podejmiemy decyzje o kandydatkach i kandydatach z IP i osób popierających nasze wartości - napisał Joński w oświadczeniu.
W przyszłym tygodniu ma się zebrać Rada Krajowa Inicjatywy Polska, która wskaże kandydatów ugrupowania na wspólne koalicyjne listy.
paw/