Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Wiśniewska 25.08.2016

UOKiK: istotny pogląd ws. frankowiczów. "Umowy z mBankiem mogą zostać uznane za nieważne"

Umowy na kredyty we franku szwajcarskim zawarte z mBankiem mogą być uznane za nieważne, ponieważ bank w niejasny sposób ustalał oprocentowanie kredytów, mówił na antenie radiowej Jedynki Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, tłumacząc treść wydanego w czwartek przez Urząd istotnego poglądu w sprawie.
Posłuchaj
  • O tzw. istotnym poglądzie w sprawie sporu frankowiczów z mBankiem mówił w audycji „Ekspress gospodarczy” radiowej Jedynki: Marek Niechciał, prezes UOKiK (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

- Zasady zmiany naliczania oprocentowania były niejasne – podkreśla Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Mogę to porównać do sytuacji, w której jesteśmy na stacji benzynowej, widzimy na dystrybutorze paliw jakąś cenę i zanim dojdziemy do kasy ta cena może się zmienić z tego tytułu, że cena ropy naftowej na świecie może ulec zmianie, na giełdzie i ze względu na inne czynniki, które zawsze będą wsytępować. Nie było jednak precyzyjnie określone, jak to się zmienia, a decydowała o tym jedna strona, czyli bank – wyjaśnia rozmówca Jedynki.


Czytaj dalej
puls gospodarki 25.08.2016 1200.jpg
Kredyty frankowe trzeba będzie natychmiast zwracać?

Sąd może uznać umowy za nieważne

Sąd kierując się istotnym poglądem UOKiK w sprawie kredytów frankowych w mBanku, może uznać te umowy za nieważne.

– Nasza opinia dotyczy oprocentowania, czyli bardzo ważnego elementu umów kredytowych. Trudno sobie wyobrazić taką umowę bez elementu określającego, w jaki sposób wyliczać oprocentowanie – zaznacza prezes UOKiK. – Teoretycznie może być tak, że sąd uznając, że ta cała klauzula jest nieważna, stwierdzi, że skoro brakuje tak ważnego elementu, to cała umowa od początku jest nieważna i znajdujemy się w punkcie wyjścia – dodaje.

Bank mógłby zażądać zwrotu kredytu

W efekcie teoretycznie bank mógłby zażądać zwrotu całego kredytu.

- Teoretycznie bank mógłby zażądać zwrotu kredytu, a kredytobiorcy zwrotu odsetek. Sądzimy jednak, że optymalną strategią jest ustalenie na nowo warunków współpracy przez obydwie strony. Chodzi nam o to, żeby było to rozwiązanie satysfakcjonujące. Ale rzeczywiście algorytm postępowania prawnego jest taki, że w momencie, kiedy ta klauzula jest nieważna, to powoduje nieważność całej umowy – wyjaśnia Marek Niechciał.

Wkrótce UOKiK przedstawi kolejne istotne poglądy w sprawie

W czwartek UOKiK po raz pierwszy przedstawił istotny pogląd w sprawie. Można się spodziewać, że już wkrótce Urząd po raz kolejny skorzysta z tego instrumentu prawnego.

- Mamy już siedem kolejnych wniosków. W systemie prawnym jest tak, że każdy, kto jest na etapie sporu zbiorowego, może się zwrócić do UOKiK z taką prośbą, ale musi zaistnieć tzw. interes publiczny, nie tylko jednego konsumenta – mówi prezes UOKiK.

Nowy instrument prawny

Istotny pogląd w sprawie to pisemne stanowisko Prezesa UOKiK, w którym Urząd przedstawia argumenty i poglądy ważne dla danego sporu, opierając się na określonym stanie faktycznym i prawnym.

- Istotny pogląd w sprawie to nowe narzędzie, które Urząd posiada od kwietnia tego roku. Jest to opinia, którą wysyłamy do sądu i działamy trochę jak ekspert, biegły, czyli dzielimy się z sądem swoją wiedzą na dany temat – tłumaczy Marek Niechciał.

Istotny pogląd w sprawie może być wzięty pod uwagę przez sąd przy rozpatrywaniu konkretnego sporu pomiędzy stronami.

- Nie możemy narzucać, co sąd ma postanowić. My dzielimy się swoją wiedzą. Zobaczymy, jaką sąd podejmie decyzję – zastrzega gość radiowej Jedynki.

W odpowiedzi na zaprezentowane stanowisko UOKiK mBank poinformował na stronie internetowej, że zapozna się z nim. W oświadczeniu banku czytamy, "że sprawa klientów z postępowania zbiorowego przeciwko mBankowi – po kasacji Sądu Najwyższego, który przyznał rację bankowi – została skierowana do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny", a "argumentacja mBanku, przedstawiana przed sądami w tej sprawie, nie zmienia się".

Sprawa frankowiczów przeciw mBankowi toczy się przed sądem od 2010 roku.

Robert Lidke, awi