Logo Polskiego Radia
Trójka
Mirosław Mikulski 06.10.2010

Będzie ciężko

Przyszły rok w gospodarce rysuje się pod znakiem rozczarowań. Polacy wracają do pracy w Wielkiej Brytanii. Na wyspach jesteśmy już druga grupą etniczną po Hindusach.
Będzie ciężko fot. SXC

Przyszły rok w polskiej gospodarce rysuje się bardziej niepewnie niż obecny. W ten rok wkraczaliśmy z nadziejami, że ożywienie gospodarcze nabierze rumieńców i tak też się stało. Więcej było pozytywnych zaskoczeń niż rozczarowań. Zdaniem ekonomisty Krzysztofa Stępnia, perspektywy roku przyszłego trzeba oceniać pod kątem tego, co się dzieje na świecie tzn. z zaostrzeniem kryzysu finansów publicznych w Europie oraz ujawnieniu naszych kłopotów budżetowych. Walka z kryzysem przyniosła efekt, ale teraz gospodarka musi pomieść jej koszty. Dlatego przyszły rok w porównaniu z obecnym, będzie stał pod znakiem większych rozczarowań.

Ostatnio na topie są rynki wschodzące, gdzie koniunktura wygląda bardzo dobrze. Globalny wzrost gospodarczy zawdzięczmy głównie Chinom oraz kilku innym rynkom rozwijającym się takim jak Indie, Brazylia czy inne kraje azjatyckie. Chiny w ostatnim czasie ratowały świat i są sygnały, że władze Państwa Środka chciałyby utrzymać swój status quo w globalnej gospodarce. Niestabilność w strefie euro i gospodarki amerykańskiej nie są im na rękę, bo zwiększa to presję na waloryzację juana.

Okazuje się, że Polacy zaczynają wracać do Wielkiej Brytanii. To efekt wychodzenia gospodarki angielskiej z kryzysu i poprawy sytuacji na tamtejszym na rynku pracy. Zdaniem prof. Krystyny Iglickiej z Centrum Stosunków Międzynarodowych, Polakom, którzy wcześniej wrócili do kraju z powodu kryzysu, po kilku latach pracy nad Tamizą i wysokich zarobków, trudno jest się przyzwyczaić do niskich zarobków i życia w małych miasteczkach. Dlatego znowu emigrują. Polacy są już drugą po Hindusach grupą etniczną w Wielkiej Brytanii.

Nad Wisłę do pracy nie przyjeżdża za to prawie nikt. Polska jest krajem o najniższej liczbie imigrantów w całej Unii. Pracują u nas głównie sąsiedzi ze Wschodu- Białorusini i Ukraińcy. Na czwarte miejsce awansowali Chińczycy, którzy wyprzedzili w tej statystyce Rosjan i Ormian. Nasze zarobki jak widać nie są zbyt konkurencyjne.

Audycji "Bardzo Ważny Projekt" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 18.45.


(miro)