Główny ekonomista PKO Banku Polskiego Łukasz Tarnawa mówił o podniesionych przez RPP stopach procentowych. Pojawiały się głosy, iż wpłynie to na spowolnienie wzrostu gospodarczego. Prezes NBP Marek Belka sprawę na konferencji podsumował krótko: "Nie będzie dramatu". Gość Pawła Sołtysa wyjaśnia: - Faktycznie pan prezes dzisiaj na konferencji prasowej sporo powiedział na temat wzrostu gospodarczego. Moim zdaniem, jakiś wielkich zagrożeń dla naszego wzrostu gospodarczego nie ma, co nie wyklucza - moim zdaniem - tego, że najbliższe kwartały będą nieco słabsze niż to, co obserwowaliśmy pod koniec ubiegłego roku, czy na początku tego roku.
Łukasz Tarnawa ponadto prognozował: - Generalnie powinniśmy rosnąć w tempie około 4 proc. i ten wzrost nawet utrzymać, jeśli nie poprawić, w przyszłym roku. I przekonywał, że decyzję RPP o podwyżkach stóp procentowych raczej powinniśmy odczytywać jako zmierzenie się z inflacją, gdyż: - RPP obawiała się tego, że polscy konsumenci, polscy producenci zareagują na te podwyżki cen surowców albo żądaniami płacowymi - po stronie pracowników, albo podwyżkami cen - po stronie producenta.
Co jest istotne po tych czterech podwyżkach zapowiadana jest stabilizacja i przerwa w podwyżkach stóp procentowych, najprawdopodobniej do końca roku.
Drugim gościem Pawła Sołtysa była Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, którego kontrola w firmach dostarczających i sprzedających prąd - po sprawdzeniu 13 z nich - wykazała aż 101 zastrzeżeń w 44 typach umów. Co wzbudziło największe zastrzeżenia urzędu, na czym naciagają nas sprzedawcy i dostarczyciele prądu? Pani prezes wyjaśnia: Jest bardzo wiele zastrzeżeń, zarówno jeśli chodzi o kwestie związane ze sprzedażą energii elektrycznej, jak i z budową przyłączeń, co jest również istotnym obszarem z punktu widzenia konsumentów.
RaPort UOKiK w obszarze sprzedaży wskazuje przede wszystkim kwestie związane z nadużywaniem pojęcia "siły wyższej", które miałoby usprawiedliwiać brak odpowiedzlalności czy ograniczenie odpowiedzialności przedsiębiorców za dostawy energii w sytuacji siły wyższej. Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel tłumaczy: - Oczywiście siła wyższa stanowi usprawiedliwienie, ale urząd uważa, że siłą wyższą nie są np. planowane strajki, demonstracje, czy zmiana warunków atmosferycznych, która w naszym klimacie zachodzi regularnie wraz ze zmianą pór roku - np. śnieg, szadź, czy ewentualnie wichury i trudno uznwać, żeby to było nadzwyczajne zjawisko.
Prezes UOKiK zwraca także uwagę na brak informacji, które powinny być w umowach zawarte. Tymczasem konstrukcja umów często jest taka, że uprawnienia przedsiębiorstwa, a tym samym obowiązki konsumenta, są opisane w sposób szczegółowy i bardzo wyczerpujący, gdy tymczasem nie ma tej symetrii. - To, co jest prawem konsumenta, obowiązkiem zakładu energetycznego jest wspomniane tylko w sposób marginalny, co często prowadzi do tego, że konsumenci niemający dogłębnej świadomości prawnej w tym obszarze, rezygnują z dochodzenia swoich roszczeń, ponieważ nie są świadomi tego, że mają taką szansę - wyjaśnia.
Ustalenia raportu to m.in.: - 10 pozwów do sądu ochrony konkurencji i konsumentów o uznanie klauzul umownych za niedozwolone, jak również zamierzamy wszcząć 13 postępowań administracyjnych w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów - mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. Kary finansowe, zgodnie z ustawą, mogą wynosić do 10 proc. przychodu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym rok wydania decyzji, czyli za rok 2010.
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Bardzo Ważny Projekt" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 18.45. Zapraszamy.