Dla niektórych to największa plaga liberalnych społeczeństw. Dla innych - może uciążliwy, jednak potrzebny kodeks postępowania, mówienia, myślenia, który porządkuje nasze życie społeczne. Polityczna poprawność to termin bardzo silnie naładowany emocjami.
- Polityczna poprawność to pojęcie tak samo opisowo niewinne jak "żydokomuna" czy "globaliści" - przekonuje Jakub Dymek z "Krytyki Politycznej". - Rzadko kiedy ma ambicje opisywać skomplikowany problem, dużo częściej służy jako publicystyczna czy polityczna pałka na porządek debaty publicznej, który nie podoba się wielu osobom - dodaje gość Trójki.
Jakub Dymek Polityczna poprawność to pojęcie tak samo opisowo niewinne jak "żydokomuna" czy "globaliści"
Z kolei Jerzy Haszczyński z "Rzeczpospolitej" jest zdania, że "polityczna poprawność stała się autocenzurą, która padła pod wpływem Twittera". - Początkowo miała być dowodem na wrażliwości, na to, że nie chce się kogoś innego zranić. Jednak w czasach mediów społecznościowych taki postulat jest bardzo trudny do zrealizowania, bo nawet jeśli polityk czy publicysta nie używa na swoim podwórku bardzo ostrych określeń, to gdy zasiądzie do komputera, kiedy wydaje mu się, że nikt go nie obserwuje, często pod adresem przeciwników wylewa różne okropne rzeczy - mówi publicysta.
Czy dziś w Europie broni się politycznej poprawności czy raczej od niej odchodzi? Czy instytucje europejskie mogą obronić nas przed populistycznymi ruchami i partiami działającymi w krajach członkowskich UE? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: EuranetPlus - Europejski Klub Trójki
Prowadzi: Dariusz Rosiak
Goście: Jakub Dymek ("Krytyka Polityczna"), Jerzy Haszczyński ("Rzeczpospolita")
Data emisji: 16.02.2016
Godzina emisji: 21.08
mk/ei