Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Gawlik 18.09.2010

Zahorski strzela, Górnik pokonał GKS Bełchatów (posłuchaj)

Górnik Zabrze pokonał na swoim stadionie GKS Bełchatów 1:0 i zrównał się z nim punktami. Gola na wagę zwycięstwa zdobył były reprezentant Polski, Tomasz Zahorski.
Piłkarze Górnika ZabrzePiłkarze Górnika Zabrzefot. PAP/Andrzej Grygiel

Zabrzanie musieli sobie poradzić w meczu z wiceliderem tabeli bez napastnika Piotra Gierczaka, który w trakcie wtorkowego treningu złamał nogę.

Prezes Górnika Łukasz Mazur żartem prosił swoich graczy, by tym razem oszczędzili jego serce i nie powtarzali horroru z Krakowa, gdzie w poprzedniej kolejce wygrali z Cracovią 3:2.

Piłkarze wzięli to sobie chyba do serca. Widać było, że chcieli jak najszybciej objąć prowadzenie. Za chęciami nie poszło jednak wykonanie, bo akcje Górnika kończyły się w okolicach linii pola karnego gości. Bełchatowianie przyjęli postawę wyczekującą, co mogło przynieść skutek, gdyby Marcin Żewłakow lepiej "przymierzył" kończąc kontrę w 8. minucie. Weekendową atmosferę na stadionie przerwał pięć minut przed przerwą Daniel Sikorski. Nie zważając na rozbity wcześniej nos strzelił z 20 metrów w poprzeczkę.

Po 10 minutach drugiej połowy powinno być 0:1. W zamieszaniu pod bramką Adama Stachowiaka po rzucie rożnym, z pięciu metrów w ręce bramkarza strzelił Zlatko Tanevski. To podziałało mobilizująco na zabrzan i kilka razy Łukasz Sapela został poddany poważnym testom. Zachował "czyste konto" do 72 minuty, kiedy Tomasz Zahorski głową wykorzystał centrę Mariusza Magiery z rzutu rożnego. Napastnik Górnika miał jeszcze szansę na ostatecznie pognębienie walczących o remis gości, przegrał jednak pojedynek jeden na jeden z bramkarzem Bełchatowa

Po meczu powiedzieli:

Trener PGE GKS Maciej Bartoszek: Czekaliśmy w tym meczu na swoją szansę. Stworzyliśmy sytuacje do zdobycia bramek, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Górnik zdobył bramkę po rzucie rożnym i mimo ataków w końcówce nie udało nam się wywieźć z Zabrza choćby jednego cennego punktu. Dziś gospodarze byli zespołem lepszym. Nie powiem, kto miał przy rzucie rożnym pilnować Tomasza Zahorskiego.

Trener Górnika Adam Nawałka: Oczekiwaliśmy trudnego spotkania, bo GKS jest na fali i gra bardzo ciekawy futbol. Mieliśmy sytuacje, ale czasem tak jest, że piłka nie chce wpaść do bramki. Dobrze, że w końcu to się udało. Drugi gol był w naszym zasięgu, a doprowadziliśmy do nerwowej końcówki. O zaangażowaniu moich piłkarzy może świadczyć fakt, że Daniel Sikorski mimo złamania w trakcie gry nosa nie chciał opuścić boiska.

Górnik Zabrze - PGE GKS Bełchatów 1:0 (0:0)

Bramka:
1:0 Tomasz Zahorski (72-głową).

Żółte kartki: Górnik Zabrze: Adam Banaś, Aleksander Kwiek, Tomasz Zahorski. PGE GKS Bełchatów: Marcin Drzymont.

Sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów). Widzów 6 000.

Górnik Zabrze: Adam Stachowiak - Michał Bemben, Adam Banaś, Mariusz Jop, Mariusz Magiera - Grzegorz Bonin (85. Adam Danch), Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Marcin Wodecki (90+2. Rafał Pietrzak) - Daniel Sikorski (66. Adrian Świątek), Tomasz Zahorski.

PGE GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Zlatko Tanevski, Marcin Drzymont, Mate Lacić, Wojciech Jarmuż - Tomasz Wróbel (67. Grzegorz Fonfara), Grzegorz Baran, Janusz Gol (78. Jeremiah White), Kamil Poźniak (63. Dawid Nowak), Maciej Małkowski - Marcin Żewłakow.

gaw