Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Paweł Gawlik 16.10.2010

"Jaga" nie zwalnia tempa

Jagiellonia Białystok wygrała z Polonią Bytom 3:0 i utrzymała pozycję lidera ekstraklasy. Dwie bramki zdobył Tomasz Frankowski .
Jagiellonia Białystok - Polonia BytomJagiellonia Białystok - Polonia Bytomfot. PAP
Posłuchaj
  • Kolejne zwycięstwo Jagiellonii Białystok
Czytaj także

Przez pierwsze pół godziny spotkanie w Białymstoku nie było ciekawe i dużych emocji nie zapowiadało. Jagiellonia długo i konsekwentnie rozgrywała piłkę, starając się wciągnąć na swoją połowę drużynę z Bytomia, ale Polonia skutecznie się broniła, czekając na kontratak.

Jedynie uderzenia z rzutów wolnych Marcina Burkhardta były zapowiedzią tego, co wydarzyło się w 29. minucie. Gol kuriozum - powiedział o nim po meczu trener bytomian Jurij Szatałow. Burkhardt uderzył z blisko 40 metrów. Piłka, początkowo lecąca w prawy róg bramki Szymona Gąsińskiego, w powietrzu zmieniła kierunek. Bramkarz Polonii zdołał ją odbić przed siebie, a czekający na takie okazje Tomasz Frankowski dopełnił formalności.

Jagiellonia miała kolejne szanse, sam Jarosław Lato mógł zdobyć w tej części gry dwie bramki, ale najpierw trafił w Gąsińskiego, a w doliczonym czasie gry przestrzelił zza pola karnego.

Goście powinni byli wyrównać w 45. minucie. W zamieszaniu podbramkowym piłka trafiła na głowę Roberta Wojsyka, który z metra trafił wprost w Grzegorza Sandomierskiego.

Czego nie zrobili poloniści, zrobiła Jagiellonia i znowu w roli głównej był Frankowski. W 48. minucie piłka zagrana w pole karne trafiła na głowę Andriusa Skerli, ten odegrał ją na jedenasty metr, a kapitan Jagiellonii płaskim strzałem umieścił ją w bramce. "Białystok - miasto lidera!" - skandowali kibice.

Od tego momentu zaczął się kilkuminutowy ostrzał bramki gości. Najlepszą sytuację miał w 55. minucie Tomasz Kupisz, który sam na sam z bramkarzem Polonii zdecydował się na strzał w długi róg, a mógł podać do Kamila Grosickiego albo Frankowskiego. Gąsiński zdołał jego uderzenie obronić.

W końcówce gra się nieco wyrównała. W 72. minucie niezły strzał z dystansu Blazeja Vascaka na róg wybił Sandomierski. Cztery minuty później Gąsiński zdołał wybić strzał z pola karnego Tadasa Kijanskasa. Ten sam zawodnik był bohaterem ostatniej akcji meczu. W doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego z rzutu rożnego, piłkę głową zgrał do Kijanskasa Jarosław Lato, a ten pewnym strzałem w prawy róg ustalił wynik.

Frankowski goni Aniołę

Frankowski w meczu z Polonią Bytom strzelił w bramki numer 138 i 139 w piłkarskiej ekstraklasie. Na liście wszech czasów wciąż zajmuje dziewiąte miejsce, ale brakuje mu tylko gola do Teodora Anioły.

W tym sezonie ekstraklasy 36-letni Frankowski zanotował sześć trafień.

Po meczu powiedzieli:

Jurij Szatałow (trener Polonii Bytom): Gratuluję Michałowi (Probierzowi), że ma naprawdę dobry zespół, przeciwko któremu bardzo ciężko się gra. W pierwszej połowie próbowaliśmy konsekwentnie grać, ale straciliśmy bramkę kuriozum, nie wiem co się stało z naszym bramkarzem. Musieliśmy się odkryć, żeby odrobić te straty, ale przeciwko takiemu zespołowi ciężko to zrobić. Zespół Jagiellonii bardzo długo utrzymuje się przy piłce i ciężko ją odebrać i wyprowadzić jakąś akcję. Uważam, że wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy.

Michał Probierz (trener Jagiellonii Białystok): Zaczęliśmy bardzo nerwowo i nie potrafiliśmy sobie tak uporządkować tej gry, jak byśmy chcieli. Na pewno bramka ułatwiła zdecydowanie dalszy przebieg meczu, bo Tomek (Frankowski) znalazł się idealnie w tej sytuacji. Zawsze mówiliśmy, żeby tam był napastnik. Tomek tam jest, generalnie zawsze piłka go szuka.

W drugiej połowie rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Kamil Grosicki zrealizował to, co zaplanowaliśmy, żeby wszedł i rozruszał, i rozruszał idealnie tę linię. Stworzyliśmy sobie w pierwszych 15 min. drugiej połowy bardzo dużo sytuacji. Cieszę się, że zawodnicy pokazują charakter, że walczą, że nie straciliśmy bramki. Teraz czekają nas ciekawe pojedynki, czeka nas Widzew, Korona, Polonia Warszawa i Legia, także w tych meczach chcemy tak samo walczyć o komplety punktów i krok po kroku brnąć do przodu".

Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Tomasz Frankowski (29), 2:0 Tomasz Frankowski (48), 3:0 Tadas Kijanskas (90+1).

Żółte kartki: Polonia Bytom: Robert Wojsyk, Arkadiusz Mysona.

Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź). Widzów 6 000.

Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Igor Lewczuk, Andrius Skerla, Tadas Kijanskas, Alexis Norambuena - Jarosław Lato, Tomasz Kupisz (86. Franck Essomba), Hermes, Rafał Grzyb, Marcin Burkhardt (46. Kamil Grosicki) - Tomasz Frankowski (75. Mladen Kascelan).

Polonia Bytom: Szymon Gąsiński - Peter Hricko, Michal Hanek, Mateusz Żytko, Arkadiusz Mysona - Miroslav Barcik, Szymon Sawala (67. Blazej Vascak), David Kobylik, Dariusz Jarecki - Maciej Bykowski (55. Clemence Matawu), Robert Wojsyk (61. Marek Bazik).

gaw