- Miałem oferty z Niemiec, Grecji i Turcji. Jednak nie były one korzystne dla Sigmy Ołomuniec. Dlatego wspólnie z działaczami mojego poprzedniego klubu zadecydowaliśmy, że zagram w Legii. Po 10 latach gry w Sigmie nie jest dla mnie nowością, że wszyscy oczekują zwycięstw - powiedział na czwartkowej prezentacji nowych zawodników Czech, który z dorobkiem 12 goli jesienią był najlepszym strzelcem czeskiej ekstraklasy.
Drugim nowym piłkarzem, który ma wystąpić w piątkowym meczu z Cracovią jest słoweński obrońca Dejan Kelhar. Na środku obrony ma zastąpić wracającego do zdrowia Dicksona Choto. - Aklimatyzacja Dejana i Michala przebiega bezproblemowo. Wierzę, że wzmocnią zespół. Obaj pojawią się w piątkowym meczu z Cracovią, choć nie obiecuję, że od pierwszej minuty - przyznał trener Legii Maciej Skorża, który doda, że w najbliższych dniach dołączą drużyny też Nigeryjczyk Felix Ogbuke i Janusz Gol.
Warszawski zespół w opinii wielu ekspertów jest najpoważniejszym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski. - Tym razem nie chcemy pompować balonu, jak przed rundą jesienną. Podoba mi się otoczka, którą buduje wokół Borussii Dortmund trener Juergen Klopp. Zakazał mówić o mistrzostwie, a skupia się jedynie na najbliższych meczach. Dlatego dla nas najważniejsza jest konfrontacja z Cracovią - wyjaśnił szkoleniowiec zespołu z Łazienkowskiej.
Grypa wyeliminowała z kadry meczowej na to spotkanie Sebastiana Szałachowskiego. Natomiast urazy leczą Marcin Komorowski, Maciej Rybus i Tomasz Kiełbowicz.
We wtorek (godz. 18.30) Legia zagra w Chorzowie z Ruchem w półfinale Pucharu Polski.
pk