Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 04.04.2011

Pojawia się szansa na rewolucję w PZPN

Ruszyła nieformalna kampania wyborcza do władz PZPN. Po ostatnich porażkach prezesa Grzegorza Laty do gry o fotele włączają się Zbigniew Boniek i Michał Listkiewicz.
Obecny prezes PZPN, Zbigniew Boniek i były - Grzegorz LatoObecny prezes PZPN, Zbigniew Boniek i były - Grzegorz Lato fot. pzpn.pl
Posłuchaj
  • PZPN chce walczyć o bezpieczeństwo na stadionach - rozmowa z sekretarzem związku Zdzisławem Kręciną
Czytaj także

Wybory władz Polskiego Związku Piłki Nożnej dopiero po Euro 2012, ale obecny prezes Grzegorz Lato jest coraz słabszy.

Jeszcze niedawno przy okazji każdego nieformalnego bankietu Grzegorz Lato lubił zabawiać innych opowieściami, które można streścić w dwóch zdaniach: że to on, Lato, ma najwięcej w polskim futbolu do powiedzenia i że jeśli jest się z nim, bieda komuś takiemu nie grozi. Nagle jednak pojawiła się opozycja, która może być naprawdę groźna... - czytamy w "Przeglądzie sportowym".

Nie chodzi wcale o Kazimierza Grenia, którego szansa na pucz w związku jest coraz mniejsza. Do gry chcą bowiem wkroczyć Zbigniew Boniek i Michał Listkiewicz, którzy poczuli swoją szansę.

Okazja do ataku nadarzyła się świetna. Bo Lato ponosi ostatnio spektakularne porażki. Zaczęło się od wyborów do Komitetu Wykonawczego UEFA, potem przyszła kompromitacja reprezentacji na Litwie i problem z kibolami, co uderzyło w wizerunek związku. Lato już wie, choć się do tego nie przyzna, że władza wymyka mu się spod kontroli.

Co zrobi obecny szef PZPN zastanawiają się kibice i jego "koledzy”. Niewykluczone, że zamiast jesienią, wybory zorganizuje już wiosną, jeszcze przed Euro 2012.

Lato zdaje sobie sprawę, że szybsze wybory wywołałyby burzę w mediach, ale może to być jego jedyna szansa. Jeżeli założymy pesymistyczny scenariusz, że kadra Franciszka Smudy, którego Lato jako jedyny w związku popiera, poniesie porażkę w mistrzostwach europy, to szanse w wyborach po Euro 2012 Lato będzie miał znikome.

Lato będzie walczył jak lew by zyskać popleczników. Bilety na Euro 2012 będą towarem mocno deficytowym, a Lato potrafi prowadzić skuteczną "politykę prezentową" i z tego atutu na pewno skorzysta.

ah, polskieradio.pl, "Przegląd Sportowy”