Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 07.04.2011

"Staruch" mimo zakazu był na meczu Legii Warszawa

Czołowy kibol Legii Warszawa mimo dwóch zakazów stadionowych nie miał problemu z wejściem na stadion Lechii Gdańsk. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Kibice Legii WarszawaKibice Legii Warszawafot. Legia Warszawa

Piotr Staruchowicz po sobotniej porażce Legii z Ruchem Chorzów (2:3) wbiegł na murawę i uderzył w twarz zawodnika Wojskowych - Jakuba Rzeźniczaka. Miał to być rewanż za ostrą ripostę 25-letniego obrońcy w stronę kibiców. Wcześniej jednak piłkarze stołecznej drużyny mieli zostać opluci przez swoich fanów.

"Staruch" prowadził na Legii Warszawa doping kibiców stołecznej drużyny. Jednak po tym incydencie zarząd klubu z Łazienkowskiej postanowił przywrócić orzeczony wobec niego klubowy zakaz stadionowy. Dwuletni zakaz został nałożony w październiku 2009 roku, a jego zawieszenie miało miejsce pod koniec 2010 roku.

Ponadto kibola zakazem stadionowym ukarał też sąd. Na razie obejmuje on wszystkie mecze Ekstraklasy, gdyż od zakazu dotyczącego wszystkich spotkań piłkarskich w kraju "Staruch" się odwołał.

Dlatego lider kibiców stołecznego klubu bez problemu wszedł na stadion Lechii Gdańsk, gdy ta grała we środowy mecz z Legią Warszawa w półfinale Pucharu Polski. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Zakaz stadionowy nałożony przez Legię i sąd nie obejmował bowiem wyjazdowego spotkania klubu z Łazienkowskiej w Pucharze Polski.

Więcej w rozmowie z reporterem Polskiego Radia - Marcinem Rosengartenem. Aby posłuchać kliknij na ikonę głośnika w zakładce po prawej stronie.

man, PR1, polskieradio.pl