Trener Śląska przyznał, że liga szkocka w tym również Dundee United, stanowią drużyny bardzo solidne, które odnosiły sukcesy w kraju i na arenie międzynarodowej.
- Pierwsza przeszkoda w LE nie jest łatwa, ale mamy dużo czasu, by poznać tę drużynę - przyznał.
W sezonie 1980/81 Wrocławianie grali Dundee w I rundzie Pucharu UEFA. Wówczas szkoleniowcem polskiej drużyny był również Lenczyk. Śląsk zremisował wówczas u siebie 0:0, a na wyjeździe przegrał aż 2:7.
- Mam przykre wspomnienia z tego meczu. W rewanżu do przerwy utrzymywał się całkiem niezły wynik, bodajże 1:2, ale kilku zawodników nie podeszło wtedy do spotkania z pełnym profesjonalizmem, a do tego wiatr powodował, że trudno było kopnąć piłkę do środka boiska. W drugiej połowie my atakowaliśmy, a rywale zdobywali bramki po szybkich kontrach - wspominał trener.
Prezes Śląska Wrocław Piotr Waśniewski jest zadowolony z losowania. Cieszy go fakt, że jego drużyna zagra na Wyspach Brytyjskich, które są kolebką futbolu.
- Oprócz faktu, że będzie to na pewno interesujące spotkanie, to dla wszystkich mieszkających tam Polaków będzie to także dobra okazja, żeby zobaczyć mecz z udziałem wicemistrzów Polski - dodał.
W meczu z Dundee na pewno nie zagrają kontuzjowani Przemysław Kaźmierczak, Łukasz Gikewicz i Jarosław Fojut.
pk