Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 21.12.2011

Tomasz Hajto poprowadzi Jagiellonię Białystok

Tomasz Hajto, który dotąd trenował tylko A-klasowy LUKS Gomunice, poprowadzi Jagiellonię Białystok. Ma zastąpić w klubie Czesława Michniewicza.
Tomasz HajtoTomasz Hajtofot. Wikipedia/Roger Gorączniak

Jak podaje "Przegląd Sportowy" - Jagiellonia jeszcze nie zdążyła formalnie rozwiązać umowy z Czesławem Michniewiczem, a już uzgadnia warunki kontraktu z następcą. Ma nim zostać Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski, a ostatnio komentator telewizyjny jeszcze w tym tygodniu ma zostać przedstawiony jako nowy szkoleniowiec Jagiellonii.

Wybór Hajty jest sensacyjny, bo wcześniej szefowie klubu rozważali zatrudnienie szkoleniowców z dużym doświadczeniem w ekstraklasie: Artura Płatka, Adama Nawałki i Jurija Szatałowa - pisze gazeta. Każdy z nich w przeszłości z różnym skutkiem prowadził już białostocki klub (Płatkowi udało się to, co nie powiodło się dwóm pozostałym – awansował z Jagą do ekstraklasy).

Natomiast Hajto jako szkoleniowiec jeszcze nie zaistniał na tak wysokim poziomie rozgrywkowym. Do tej pory samodzielnie prowadził tylko, jako grający trener, A-klasowy LUKS Gomunice, z którym w ubiegłym sezonie awansował do okręgówki. Na razie więc jego największym atutem jest doświadczenie wyniesione z boiska. W przeszłości był wartościowym obrońcą Schalke 04, ma status wybitnego reprezentanta Polski, grał na MŚ w Korei w 2002 roku - wylicza dziennik.

Na decyzje trzeba poczekać

Tymczasem władze Jagiellonii wciąż nie potwierdzają tych doniesień. - Na czwartek jesteśmy umówieni na rozmowę z trenerem Czesławem Michniewiczem i z wszelkimi decyzjami czekamy na jego przyjazd. Na znalezienie jego ewentualnego następcy mamy jednak dużo czasu - powiedział prezes Jagiellonii Białystok Cezary Kulesza.

Michniewicz, który piłkarzy "Jagi" prowadzi od 22 lipca, w środę na antenie telewizji "Orange Sport" powiedział, że w czwartek spotka się z radą nadzorczą klubu i złoży rezygnację. W ten sposób odpowiedział na medialne spekulacje, według których właśnie tego dnia miał zostać zwolniony.

- Właśnie na czwartek jesteśmy umówieni z trenerem Michniewiczem i czekamy na jego przyjazd. Podkreślam jednak, że dopóki z nim nie porozmawiamy, nie podejmiemy żadnych decyzji. Jeśli w mediach mówi, że złoży rezygnację to nie będzie trenerem Jagiellonii. Na znalezienie jego ewentualnego następcy mamy dużo czasu, ponieważ zespół wznowi treningi po przerwie zimowej siódmego stycznia - powiedział Kulesza.

Michniewicz wraca z Londynu

- Nie chcę odchodzić z Jagiellonii, ale chęci do dalszej współpracy muszą być z obydwu stron. Jestem w drodze do Białegostoku i w czwartek w południe wyjaśni się moja przyszłość w tym klubie - powiedział z kolei trener Jagiellonii Białystok Czesław Michniewicz.

- Wbrew niektórym informacjom pojawiającym się w mediach, nie zamierzam rezygnować z funkcji trenera Jagiellonii i chcę dalej pracować w tym klubie. Wcześniej powiedziałem, że jeśli zostanę zwolniony, to będę bezrobotny - tłumaczył szkoleniowiec.

Michniewicz, który przez kilka ostatnich dni przebywał w Londynie, został wezwany na czwartkowe posiedzenie rady nadzorczej. - Zdaję sobie sprawę, że wyniki sportowe nie są najlepsze, ale w tym zespole widzę spore możliwości. Chęci do współpracy muszą być jednak z obydwu stron. Jestem właśnie w drodze do Białegostoku i osobiście przekonam się ile prawdy jest w ostatnich informacjach medialnych - przyznał trener.

Rozgrywki ligowe w tym roku Jagiellonia zakończyła wyjazdowym zwycięstwem nad Lechią Gdańsk 1:0. Z dorobkiem 22 punktów zespół z Białegostoku zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy.

man, Przegląd Sportowy, PAP