Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 01.04.2012

Polonia Warszawa rozbiła nadzieje Śląska

Polonia Warszawa pokonała na własnym boisku Śląsk Wrocław 3:0 (1:0) w meczu 24. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy.
Polonia Warszawa - Śląsk WrocławPolonia Warszawa - Śląsk WrocławPAP/Bartłomiej Zborowski

Czesław Michniewicz udanie zadebiutował na ławce trenerskiej Polonii Warszawa. Czarne Koszule pokonały Śląsk Wrocław 3:0 w niedzielę w 24. kolejce T-Mobile Ekstraklasa i awansowały na 4. miejsce w tabeli. Pierwszą porażkę w tym roku poniosła Korona Kielce.
Michniewicz, nazywany "polskim Mourinho", zastąpił w minionym tygodniu zwolnionego po porażce 0:3 z Koroną Kielce Jacka Zielińskiego. W spotkaniu z dolnośląską ekipą, która walczy o mistrzostwo Polski, Polonia dominowała od samego początku. Wynik mógł być znacznie wyższy, ale piłkarzom brakowało skuteczności.
Dzięki temu zwycięstwu drużyna z Konwiktorskiej awansowała na czwartą pozycję i do trzeciego Śląska traci tylko punkt, a do prowadzącej Legii Warszawa cztery.
Pierwszej ligowej porażki w tym roku doznała Korona Kielce. Ostatnio przegrała w ekstraklasie 10 grudnia z Ruchem w Chorzowie 1:4. W niedzielę musiała uznać wyższość Górnika w Zabrzu - 0:2. Ten wynik spowodował, że Korona spadła na piątą lokatę, ale ma tyle samo punktów co Polonia - 41.
Bohaterem niedzielnego spotkania był Arkadiusz Milik, który w ciągu czterech minut zdołał zdobyć dwie bramki.
Hit kolejki odbył się w piątek w Krakowie, ale spotkanie mistrza Polski Wisły z liderem Legią rozczarowało. Goście kończyli w dziewiątkę (czerwone kartki Janusza Gola i Artura Jędrzejczyka), jednak nawet grając w takim osłabieniu nie mieli problemów z rozbijaniem ataków drużyny Michała Probierza. To czwarty ligowy mecz Wisły bez zwycięstwa, a trzeci Legii.
Na drugie miejsce awansowali piłkarze Ruchu po wyjazdowym zwycięstwie 2:1 nad Widzewem Łódź. Do lidera tracą już tylko punkt.
Chorzowianie nie musieli wspinać się na wyżyny umiejętności, aby wywieźć z Łodzi zwycięstwo. Przeżywający kryzys Widzew (trzecia porażka z rzędu) zagroził chorzowianom dopiero w końcówce spotkania, gdy przegrywał już 0:2. W pierwszej połowie gola dla gości zdobył Maciej Jankowski, a krótko po przerwie podwyższył Arkadiusz Piech.
Dynamiczny napastnik Ruchu trafił do "wielkiego" futbolu dzięki... Widzewowi, ale łodzianie po roku zrezygnowali z zawodnika (przez większość czasu leczył poważną kontuzję). Piech przeszedł wówczas do chorzowskiej drużyny, stając się jednym z objawień ekstraklasy.
Widzewiakom na pocieszenie pozostał piękny, debiutancki gol w ekstraklasie utalentowanego Mariusza Rybickiego.
W innym sobotnim meczu Lech Poznań wygrał u siebie z Cracovią 3:1, a jedną z bramek zdobył Artjom Rudniew. To już 20. trafienie w obecnym sezonie Łotysza, który pewnie zmierza po koronę króla strzelców.
Dla Lecha wygrana z outsiderem rozgrywek jest trzecim z rzędu zwycięstwem, na dodatek wszystkie odniósł w ciągu tygodnia (wcześniej 2:0 ze Śląskiem Wrocław, 1:0 z Górnikiem Zabrze). Z kolei los "Pasów" wydaje się praktycznie przesądzony. Do bezpiecznego miejsca w tabeli drużyna Tomasza Kafarskiego traci aż siedem punktów.
W meczu dwóch beniaminków w Bielsku-Białej Podbeskidzie przegrało w deszczu z ŁKS 0:1 po golu doświadczonego Wojciecha Łobodzińskiego.
Podbeskidzie staje się ulubionym rywalem ŁKS, który jesienią w Łodzi wygrał z tym zespołem 2:1. Dla przedostatniej w tabeli drużyny z al. Unii triumf na grząskim boisku "Górali" jest tym cenniejszy, że dzień wcześniej swój wyjazdowy mecz wygrała czternasta Lechia.
Gdańszczanie pokonali PGE GKS Bełchatów 3:1. Podopieczni Pawła Janasa - podobnie jak ŁKS - odnieśli pierwsze w tym roku zwycięstwo. Duży udział w sukcesie mieli Piotr Grzelczak i obrońca Sebastian Madera (zdobyli po golu), którzy jeszcze jesienią występowali w Widzewie.
W poniedziałek Zagłębie Lubin podejmie Jagiellonię Białystok.

Powiedzieli po meczu:
Czesław Michniewicz, trener Polonii Warszawa: Cieszę się, że momentami zagraliśmy jak Rolling Stonesi za najlepszych lat. Były też chwile, gdy fałszowaliśmy, ale to zwycięstwo napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami. Wygraliśmy zasłużenie, choć może początek meczu na to nie wskazywał. Co zdążyłem zmienić w ostatnich kilku dniach? Nie wiem, jak było wcześniej w szatni drużyny, znam tylko wyniki Polonii. Starałem się jednak odciąć od przeszłości. Zamierzałem zacząć nowy rozdział i chciałem, aby zawodnicy myśleli tak jak ja. Fantastyczny mecz rozegrał dzisiaj m.in. Łukasz Piątek, dzięki któremu zneutralizowaliśmy atuty rywali w drugiej linii. To jeden z cichych bohaterów tego spotkania.
Orest Lenczyk, trener Śląska Wrocław: Przez prawie pół godziny wszystko szło w dobrym kierunku. Do utraty gola... Później nasz obrońca Dariusz Pietrasiak był chyba faulowany w polu karnym, ale pozostawiam to sumieniu sędziego. Chwilę potem straciliśmy drugą bramkę. Od tego momentu wszystko zaczęło iść gorzej, właściwie "pomogliśmy" Polonii w uzyskaniu następnego trafienia. Drżałem, żeby nie było kolejnych bramek. Jesienią wygraliśmy we Wrocławiu 4:0, teraz zastanawiałem się, czy Polonia zrewanżuje się wyższym wynikiem. W miarę upływu czasu graliśmy coraz gorzej, wszystko się "rozkraczyło". Nie pomogły zmiany ani w defensywie, ani w ofensywie. Ta porażka nie jest winą jednego czy dwóch zawodników.

Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Władimir Dwaliszwili (37), 2:0 Łukasz Trałka (55), 3:0 Łukasz Teodorczyk (69).
Żółta kartka - Polonia Warszawa: Dorde Cotra.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 4 500.

Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Marcin Baszczyński, Tomasz Jodłowiec, Adam Kokoszka, Dorde Cotra - Bruno Coutinho, Łukasz Piątek, Łukasz Trałka (78. Jakub Tosik), Paweł Wszołek (88. Pavel Sultes) - Władimir Dwaliszwili (90. Tomasz Brzyski), Łukasz Teodorczyk.
Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Tadeusz Socha (60. Marek Wasiluk), Jarosław Fojut, Dariusz Pietrasiak, Mariusz Pawelec - Waldemar Sobota (75. Łukasz Gikiewicz), Sebastian Dudek, Przemysław Kaźmierczak, Sebastian Mila, Łukasz Madej (60. Dalibor Stevanovic) - Cristian Omar Diaz.

Wyniki meczów 24. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2012-03-30:

Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:0
PGE GKS Bełchatów - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)

2012-03-31:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS Łódź 0:1 (0:1)
Lech Poznań - Cracovia Kraków 3:1 (2:1)
Widzew Łódź - Ruch Chorzów 1:2 (0:1)

2012-04-01:

Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
Górnik Zabrze - Korona Kielce 2:0 (2:0)
Pozostałe mecze kolejki
2012-04-02:
KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok (18.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1.Legia Warszawa 24 13 6 5 37-13 45 +24
2.Ruch Chorzów 24 13 5 6 37-23 44 +14
3.Śląsk Wrocław 24 13 3 8 38-27 42 +11
4.Polonia Warszawa 24 12 5 7 30-23 41 +7
5.Korona Kielce 24 11 8 5 28-22 41 +6
6.Lech Poznań 24 11 5 8 35-19 38 +16
7.Wisła Kraków 24 9 7 8 22-19 34 +3
8.Podbeskidzie Bielsko-Biała 24 9 6 9 22-27 33 -5
9.Górnik Zabrze 24 8 8 8 28-26 32 +2
10.Widzew Łódź 24 8 8 8 21-23 32 -2
11.Jagiellonia Białystok 23 8 5 10 27-35 29 -8
12.PGE GKS Bełchatów 24 6 7 11 28-29 25 -1
13.Lechia Gdańsk 24 5 9 10 16-24 24 -8
14.KGHM Zagłębie Lubin 23 6 6 11 23-37 24 -14
15.ŁKS Łódź 24 5 6 13 16-42 21 -26
16.Cracovia Kraków 24 3 8 13 14-33 17 -19

W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce
2012-04-04:
Cracovia Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.45)
2012-04-05:
Górnik Zabrze - Polonia Warszawa (18.45)
2012-04-07:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów (13.30)
Śląsk Wrocław - PGE GKS Bełchatów (15.45)
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków (18.00)
2012-04-09:
ŁKS Łódź - Widzew Łódź (13.45)
Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin (16.00)
Korona Kielce - Lech Poznań (18.30)

man