Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 29.04.2012

Legia zgubiła punkty na Łazienkowskiej

Piłkarze stołecznej Legii znów stracili punkty remisując z Jagiellonią Białystok 1:1 w meczu 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.
Zawodnik Legii Warszawa Ivica Vrdoljak (P) walczy o piłkę z Rafałem Grzybem (L) z Jagiellonii Białystok podczas meczu T-Mobile EkstraklasyZawodnik Legii Warszawa Ivica Vrdoljak (P) walczy o piłkę z Rafałem Grzybem (L) z Jagiellonii Białystok podczas meczu T-Mobile Ekstraklasyfot.PAP/EPA/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Trener Maciej Skorża nie krył zdenerwowania w pomeczowej rozmowie
  • Tomasz Hajto, trener Jagiellonii usatysfakcjonowany był wynikiem
  • Michał Żewłakow, Legia Warszawa
Czytaj także

Spotkanie na Pepsi Arenie rozpoczęło się z kilkuminutowym opóźnieniem ponieważ kibice Legii pole karne Jagiellonii zarzucili serpentynami.

Białe
Białe papierowe taśmy rzucone na boisko przez kibiców przed meczem T-Mobile Ekstraklasy: Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok

Mecz nie ułożył się Legii tak wspaniale jak podczas finału Pucharu Polski z Ruchem Chorzów i w początkowych minutach meczu legioniści głównie się bronili. Wielkie problemy defensywie Legii sprawiał Maciej Makuszewski, który co chwila wygrywał na skrzydle pojedynki z Arturem Jędrzejczykiem. Podopieczni Macieja Skorży dopiero po dwudziestu minutach zdołali przejąć inicjatywę w meczu.
Niestety długie utrzymywanie się przy piłce nie przełożyło się na stwarzanie klarownych sytuacji pod bramką rywala.
W doliczonym czasie gry, z powodu serpentyn na boisku w pierwszych minutach meczu, doskonałą okazję na zdobycie pierwszej bramki miał Danijel Ljuboja, który po dośrodkowaniu Radovicia z rzutu rożnego uderzył piłkę głową. Futbolówka przeleciała jednak tuż nad poprzeczką.

Drugą połowę legioniści rozpoczęli bez zmian w składzie. Niestety nie uległ też zmianie obraz gry. Przy piłce podobniej jak w pierwszej odsłonie meczu częściej byli podopieczni Macieja Skorży, którzy nie potrafili skutecznie rozegrać akcji w polu karnym rywala i zdobyć gola.
W 61. minucie Legia Warszawa została ukarana za postawę, jaką prezentowała od pierwszych minut spotkania. Po wrzuceniu piłki w pole karne Legii do piłki najwyżej wyskoczył Tomasz Frankowski i strzałem głową dał prowadzenie swojej drużynie.
Smutek kibiców Legii trwał jednak tylko dwie minuty. Po rzucie wolnym wykonywanym tuż przed linią pola karnego wyrównującą bramkę dla stołecznej ekipy zdobył Danijel Ljuboja.
W 69. minucie trener Legii zdecydował się na pierwszą zmianę. Na placu gry pojawił się Nacho Novo, który zmienił Michała Kucharczyka.
W 73. minucie meczu wspaniałą interwencją popisał się Dusan Kuciak, który zablokował uderzenie Tomasza Bandrowskiego w sytuacji sam na sam.
Na ostatnie dziesięć minut meczu na boisku pojawił się Ismael Blanco, który zastąpił Michała Żyro. Napastnik Legii w 83. minucie miał okazję na strzelenie gola. Niestety Sandomierski zdołał przerzucić piłkę po uderzeniu Blanco nad poprzeczką. Jeszcze lepszej okazji nie wykorzystał w 85. minucie Nacho Novo, który znajdując się na piątym metrze trafił w bramkarza Jagiellonii. W 87. minucie kolejną okazję zmarnował Blanco, który po przyjęciu piłki na jedenastym metrze uderzył w sam środek bramki prosto w Grzegorza Sandomierskiego.
Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry czerwoną kartką został ukarany Luka Pejović.
Osłabiona Jagiellonia do końca spotkania myślała już tylko o utrzymaniu remisu. Niestety legioniści nie potrafili w doliczonym czasie gry przeprowadzić już żadnej akcji, która mogła zakończyć się zdobyciem zwycięskiego gola.
Niestety podopieczni Macieja Skorży ponownie nie wykorzystali potknięcia rywali i nie zdołali odskoczyć grupie pościgowej. Legia Warszawa na dwie kolejki przed końcem sezonu nadal zajmuje pozycję lidera. Śląsk Wrocław ma jednak tyle samo punktów, co stołeczny zespół, trzeci Ruch Chorzów traci do Legii tylko jeden punkt, a Lech Poznań i Korona Kielce tylko dwa.

Powiedzieli po meczu:
Tomasz Hajto (trener Jagiellonii Białystok): "To był ciekawy mecz. Potrafiliśmy długo utrzymać się przy piłce. Po raz kolejny pokazaliśmy, że idziemy w dobrym kierunku i mamy kilku ciekawych zawodników. Jednak w końcówce znowu mieliśmy problemy po zagraniach długich piłek w nasze pole karne. Chwała Grześkowi Sandomierskiemu za obronę w tych sytuacjach.
Liga jest ciekawa, ponieważ zespoły z czołówki grają w kratkę. Nie chciałbym jednak, żeby w przyszłym sezonie mistrz Polski nie miał wystarczającego potencjału, aby godnie reprezentować nasz kraj w eliminacjach Ligi Mistrzów. Po tym, co tutaj zobaczyłem, mogę powiedzieć, że wszystkie nasze kluby powinny iść w takim kierunku jak Legia. Na tym obiekcie czuć Europę".
Maciej Skorża (trener Legii Warszawa): "To było dla nas bardzo trudne spotkanie. Jagiellonia była bardzo zdeterminowana i dobrze zorganizowana. Początek meczu mieliśmy nieciekawy. Nie potrafiliśmy zepchnąć rywali do defensywy, tak jak udało nam się to w meczu z Ruchem Chorzów w finale Pucharu Polski. Niektórym moim graczom zabrakło jednak świeżości. Było też dużo chaosu i przypadkowości. Po przerwie sytuacja się poprawiła, ale to goście objęli prowadzenie. Na szczęście szybko doprowadziliśmy do wyrównania za sprawą indywidualnych umiejętności Danijela Ljuboji. Do końca dramatycznie walczyliśmy o zwycięstwo.
Teraz jest smutno w naszej szatni, ale to również atmosfera złości. Po prostu zawaliliśmy sprawę. Nasza sytuacja uległa zmianie. Mamy +nóż na gardle+. Każda strata punktów oznacza koniec marzeń o mistrzostwie. Jednak głęboko wierzę, że wygramy dwa ostatnie mecze. Nie zgodzę się z opinią, że inne zespoły nie chcą nas dogonić. Rozgrywki bardzo się wyrównały i jest szalenie trudno zdobyć każdy punkt. Uważam, że nasza liga jest teraz silniejsza. Chcielibyśmy efektownie zdobyć tytuł, ale w tej chwili nas na to nie stać".

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:1

Bramki: 63` Danijel Ljuboja - 61` Tomasz Frankowski

Widzów: 22 528

Legia: 12. Dusan Kuciak - 2. Artur Jędrzejczyk, 6. Michał Żewłakow, 15. Inaki Astiz, 14. Jakub Wawrzyniak - 18. Michał Kucharczyk (69, 9. Nacho Novo), 21. Ivica Vrdoljak, 5. Janusz Gol, 32. Miroslav Radović, 33. Michał Żyro (81, 22. Ismael Blanco) - 28. Danijel Ljuboja.

Jagiellonia: 12. Grzegorz Sandomierski - 17. Alexis Norambuena, 24. Tomasz Porębski, 15. Thiago Rangel, 16. Luka Pejović - 8. Tomasz Kupisz, 22. Rafał Grzyb, 5. Tomasz Bandrowski, 10. Marcin Burkhardt (69, 6. Dawid Plizga), 7. Maciej Makuszewski (90, 25. Robert Arzumanjan) - 21. Tomasz Frankowski (65, 11. Nika Dzalamidze).

żółte kartki: Novo - Grzyb, Norambuena, Pejović, Makuszewski, Sandomierski, Thiago Rangel.

czerwona kartka: Luka Pejović (89. minuta, Jagiellonia, za drugą żółtą).

Wyniki meczów 28. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2012-04-27:

Lech Poznań - Polonia Warszawa 1:0 (0:0) Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)

2012-04-28:

Ruch Chorzów - ŁKS Łódź 2:2 (1:2) 
PGE GKS Bełchatów - Korona Kielce 0:2 (0:2) 
Widzew Łódź - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1) 

2012-04-29: Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0) Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (2:0)
Pozostałe mecze kolejki 2012-04-30: Wisła Kraków - Cracovia Kraków (18.30)
Tabela:
1.Legia Warszawa 28 14 8 6 41-16 50 +25 2.Śląsk Wrocław 28 15 5 8 43-30 50 +13 3.Ruch Chorzów 28 14 7 7 40-27 49 +13 4.Lech Poznań 28 14 6 8 41-22 48 +19 5.Korona Kielce 28 13 9 6 34-26 48 +8 6.Polonia Warszawa 28 13 5 10 32-27 44 +5 7.Wisła Kraków 27 11 7 9 28-23 40 +5 8.Górnik Zabrze 28 10 9 9 33-28 39 +5 9.Jagiellonia Białystok 28 10 6 12 32-41 36 -9 10.Widzew Łódź 28 8 11 9 23-26 35 -3 11.KGHM Zagłębie Lubin 28 9 7 12 30-41 34 -11 12.Podbeskidzie Bielsko-Biała 28 9 7 12 25-37 34 -12 13.PGE GKS Bełchatów 28 7 8 13 31-33 29 -2 14.Lechia Gdańsk 28 6 10 12 19-28 28 -9 15.ŁKS Łódź 28 5 8 15 21-50 23 -29 16.Cracovia Kraków 27 4 9 14 18-36 21 -18

Mecze w następnej kolejce:
2012-05-03: Górnik Zabrze - Wisła Kraków (18.00) Korona Kielce - Widzew Łódź (18.00) Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.00) ŁKS Łódź - PGE GKS Bełchatów (18.00) Polonia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin (18.00) Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok (18.00) Cracovia Kraków - Ruch Chorzów (18.00) Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (18.00)

ah, PAP, legia.com, IAR