Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 17.07.2012

Dla Wojciechowskiego nie ma miejsca w futbolu

"Jako dla kibica i właściciela, była to dla mnie bardzo trudna decyzja" - zapewnia w oświadczeniu Józef Wojciechowski po sprzedaży Polonii Warszawa.
Józef WojciechowskiJózef WojciechowskiPolonia Warszawa/Marcin Masalski

"Za prywatne pieniądze chciałem stworzyć w stolicy przyjazne miejsce dla rodzin, które nawiązywałoby do wielkich tradycji KSP Polonia. Przez te lata nigdy nie otrzymałem najmniejszej pomocy ze strony władz miasta, ani innych instytucji, co miało miejsce w wypadku drugiego warszawskiego klubu. Nie potrafię tego zrozumieć i również dlatego nie widzę dla siebie miejsca w polskiej piłce nożnej" - napisał były właściciel "Czarnych Koszul".

Oświadczenie Józefa Wojciechowskiego:

Szanowni Państwo
W związku z podpisaniem umowy sprzedaży spełniłem swoją wcześniejszą zapowiedź i ostatecznie wycofałem się z zaangażowania w KSP Polonia SSA. Jako dla kibica i właściciela, była to dla mnie bardzo trudna decyzja. Podkreślam, że nie wiążę jej bezpośrednio z wynikami osiąganymi przez zespół, ale z brakiem chęci współpracy i motywacji do działania mimo posiadanych najlepszych do tego warunków. Moje poświęcenie i wszystkie umiejętności, którym zawdzięczam sukces w biznesie okazały się więc absolutnie nieprzydatne w piłce nożnej. Dziś wiem, że nie potrafię działać w polskim środowisku sportowym, ponieważ głęboko nie zgadzam się z rządzącymi nim zasadami, tak różnymi od tych panujących w biznesie.
Przez lata dokładałem starań i wspierałem Klub potężnymi kwotami. Moim marzeniem było stworzenie niepowtarzalnej atmosfery na stadionie przy ul. Konwiktorskiej. Podejmowałem działania, które miały przywrócić KSP Polonia czasy jej świetności. Za prywatne pieniądze chciałem stworzyć w stolicy przyjazne miejsce dla rodzin, które nawiązywałoby do wielkich tradycji KSP Polonia. Przez te lata nigdy nie otrzymałem najmniejszej pomocy ze strony władz miasta, ani innych instytucji, co miało miejsce w wypadku drugiego warszawskiego klubu. Nie potrafię tego zrozumieć i również dlatego nie widzę dla siebie miejsca w polskiej piłce nożnej.
Z poważaniem, Józef Wojciechowski

man, polskieradio.pl