Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 29.09.2012

Podział łupów pomiędzy Legią i Zagłębiem

W ostatnim sobotnim meczu 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zagłębie Lubin zremisowało z Legią 2:2 (1:1).
Bramkarz Zagłębia Michał Gliwa (L) atakowany przez Danjela Ljuboje (C) z Legii podczas meczu 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin - Legia WarszawaBramkarz Zagłębia Michał Gliwa (L) atakowany przez Danjela Ljuboje (C) z Legii podczas meczu 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin - Legia WarszawaPAP/Maciej Kulczyński
Posłuchaj
  • Mecz obserwował Dawid Płaczkiewicz (IAR)
  • Dla Marka Saganowskiego był to 250 mecz w Ekstraklasie (IAR)
Czytaj także

Pierwsze trzydzieści minut sobotniego spotkania były wyrównane. Żadna z drużyn poważnie nie zagroziła bramce rywala, a walka toczyła się głównie w środku pola.
Ostatni kwadrans pierwszej połowy przyniósł ożywienie na boisku. Najpierw mocniej zaatakowali podopieczni Jana Urbana. Po ładnej akcji Danijela Ljuboi, który dośrodkował w pole karne, bliski zdobycia gola był Jakub Kosecki, jednak dobrą interwencją popisał się bramkarz "Miedziowych". Kilka sekund później po kontrze piłkę w bramce gości umieścił Michal Papadopulos.
Niedługo jednak gospodarze cieszyli się z prowadzenia, bo po niespełna dziesięciu minutach po akcji Miroslava Radovica głową piłkę w bramce Zagłębia umieścił Marek Saganowski.
Po zmianie stron z większym impetem zaatakowali gospodarze. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Po dośrodkowaniu Pawła Widanowa z prawej strony, piłkę do bramki Dusana Kuciaka skierował Robert Jeż. W kolejnych minutach "Miedziowi" jeszcze trzykrotnie byli bliscy zdobycia gola, z czego najlepszą okazję miał Szymon Pawłowski, którego potężne uderzenie zza pola karnego minęło lewy słupek bramki Legii. Nie wykorzystane okazje się mszą i chwilę później bramkarz Zagłębia skapitulował po strzale Saganowskiego, który bezbłędnie wykorzystał podanie Ljuboi.

Po meczu powiedzieli:
Jan Urban (trener Legii): Wiedzieliśmy od razu, na początku samego spotkania, że Zagłębie będzie szukało swoich szans w kontratakach, ale nie myślałem, że będą to robili z taką skutecznością. My jesteśmy przygotowani na to, że grając ofensywnie będziemy narażeni na kontrataki. I dziś tak było, tylko że skuteczność tych kontrataków i ich efektywność była zabójcza. Ten mecz różnie mógł się skończyć. Można powiedzieć, że to sprawiedliwy remis. To był dobry i emocjonujący mecz.
Pavel Hapal (trener Zagłębia): Jestem zadowolony z postawy zawodników. Byli bardzo zaangażowani od początku aż końca. Zabrakło nam troszkę szczęścia, przy stanie 2:1 mieliśmy sytuację na 3:1 i byśmy ten mecz wygrali. Jeśli zawodnicy będą tak grali w każdy meczu, to wyniki będą dobre.

KGHM Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 2:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Michal Papadopulos (36), 1:1 Marek Saganowski (44), 2:1 Robert Jeż (54), 2:2 Marek Saganowski (76)
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 9 000.

KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Aleksandar Tunczew, Paweł Widanow, Adam Banaś, Costa Nhamoinesu - Maciej Małkowski (78. Elton Lira), Jiri Bilek, Adrian Rakowski (85. Maciej Kowalski-Haberek), Robert Jeż, Szymon Pawłowski - Michal Papadopulos (69. Darvydas Sernas).
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Jakub Rzeźniczak, Michał Żewłakow, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radovic, Danijel Ljuboja, Michał Żyro (69. Michał Kucharczyk), Daniel Łukasik (46. Dominik Furman), Jakub Kosecki (60. Jorge Salinas) - Marek Saganowski.

W pozostałych sobotnich meczach 6. kolejki Pogoń Szczecin zremisowała na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 1:1, a PGE GKS Bełchatów zremisowała z Koroną Kielce 1:1.

>>> Remis w meczu Bełchatowa z Koroną

>>> Jaga rzutem na taśmę wydarła remis w Szczecinie