Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 30.09.2012

Górnik znokautował mistrzów ze Śląska

Śląsk Wrocław przegrał na stadionie w Zabrzu (4:1) z Górnikiem w meczu 6. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. W niedzielę "górnicy" wzięli srogi rewanż na mistrzu Polski za mecz z ubiegłego roku.
Prejuce Nakoulma (L) z Górnika i Rafał Grodzicki (P) ze Śląska w akcji podczas meczu T-Mobile Ekstraklasy między Górnikiem Zabrze i Śląskiem Wrocław w ZabrzuPrejuce Nakoulma (L) z Górnika i Rafał Grodzicki (P) ze Śląska w akcji podczas meczu T-Mobile Ekstraklasy między Górnikiem Zabrze i Śląskiem Wrocław w ZabrzuPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Rafał Grodzicki przyznał, że nie spodziewał się tak wysokiej porażki w Zabrzu (IAR)
Czytaj także

Górnik ostatnio ligowy mecz u siebie przegrał 4 grudnia 2011. Ze Śląskiem Wrocław 0:2. W niedzielę gospodarze zrewanżowali się.
Zabrzanie zachęcani przez kibiców ruszyli ochoczo do ataku na początku spotkania. I po 10 minutach mogliby się cieszyć z prowadzenia, gdyby Prejuce Nakoulma pokonał bramkarza Śląska z linii pola karnego.
Gola zdobyli za to goście. Koronkową akcję przed bramką rywali sfinalizował z bliska Piotr Ćwielong. Miał jeszcze szansę na drugie trafienie, ale tym razem piłka minęła słupek.
Górnicy długo nie mogli się przebić przez wrocławską defensywę. Rozerwał ją dynamicznym rajdem prawą stroną Nakuolma. Po jego podaniu co prawda uderzenie Bartosza Iwana zostało zablokowane, jednak dobitka Aleksandra Kwieka była już skuteczna. Do przerwy 1:1.
Na drugą połowę pierwsi wyszli wrocławianie, ale grę od ataków ponownie zaczęli zabrzanie. Potrzebowali trzech minut, by wyjść na prowadzenie. Dokładne podanie Pawła Olkowskiego wykorzystał ustawiony blisko bramki Nakoulma.
Mistrzowie Polski nie potrafili poważnie zagrozić Łukaszowi Skorupskiemu. Mieli też poważne problemy z upilnowaniem Nakoulmy. W rezultacie reprezentant Burkina Faso po indywidualnej szarży trafił po raz drugi, a jego akcji przyglądało się niemal nieruchomo kilku obrońców Śląska.
Nadzieje przyjezdnych na dobry wynik rozwiał Arkadiusz Milik i przez ostatni kwadrans spotkania kibice mogli fetować zwycięstwo.

Po meczu powiedzieli:
Trener Śląska Stanislav Levy: "Gratuluję gospodarzom wygranej i dobrej gry. Objęliśmy szybko prowadzenie, ale później zespół sprawiał wrażenie zmęczonego, grało nam się ciężko, przegrywaliśmy pojedynki indywidualne. O tym, dlaczego doznaliśmy dziś porażki, będę rozmawiał z drużyną. Faktem jest, że był to nas trzeci mecz w ciągu tygodnia i nie mieliśmy odpowiedniej efektywności".
Trener Górnika Adam Nawałka: "Śląsk potwierdził dzisiaj swój potencjał piłkarski. Chociaż to my na początku przejęliśmy inicjatywę, to wystarczyła chwila nieuwagi i goście prowadzili. Byliśmy przygotowani i na taki scenariusz, moi zawodnicy czuli się bardzo pewnie. Należą się im brawa, nie tylko za zaangażowanie, ale i jakość piłkarską. Robią systematyczne postępy. Włożona przez nich na treningach praca dziś eksplodowała, pokazali dobrą grę i zdobyli punkty. To był bardzo ważny mecz dla Prejuce'a Nakoulmy. Był niektórych krytykowany. Ludzie mylili dyspozycję ze skutecznością. Ja wiedziałem, że jest dobrze dysponowany, brakowało mu zdobytych bramek. Dziś to się zmieniło. Miał bardzo duży wkład w zwycięstwo, a mecz był z pewnością dla niego ważny pod względem psychologicznym".

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 4:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Piotr Ćwielong (13), 1:1 Aleksander Kwiek (37), 2:1 Prejuce Nakoulma (48), 3:1 Prejuce Nakoulma (65), 4:1 Arkadiusz Milik (75).
Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Mariusz Pawelec, Rok Elsner.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 3 000.
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michał Bemben, Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Seweryn Gancarczyk (74. Konrad Nowak) - Paweł Olkowski, Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek (81. Przemysław Oziębała), Bartosz Iwan (78. Wojciech Łuczak), Prejuce Nakoulma - Arkadiusz Milik.
Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Mariusz Pawelec (70. Tadeusz Socha), Rafał Grodzicki, Tomasz Jodłowiec, Amir Spahic (58. Patrik Mraz) - Waldemar Sobota, Rok Elsner, Sebastian Mila, Przemysław Kaźmierczak, Piotr Ćwielong (88. Sylwester Patejuk) - Łukasz Gikiewicz.

W drugim niedzielnym meczu Lechia Gdańsk pokonała 2:0 Lech Poznań. >>> Kolejorz poległ pierwszy raz w tym sezonie

Wyniki meczów 6. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:
2012-09-28:
Polonia Warszawa - Widzew Łódź 3:1 (1:0)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów 1:2 (1:0)

2012-09-29:
KGHM Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 2:2 (1:1)
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
PGE GKS Bełchatów - Korona Kielce 1:1 (1:0)

2012-09-30:
Lechia Gdańsk - Lech Poznań 2:0 (1:0)
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 4:1 (1:1)

Pozostałe mecze kolejki
2012-10-01:
Piast Gliwice - Wisła Kraków (18.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1.Widzew Łódź 6 4 1 1 8- 5 13 +3
2.Legia Warszawa 6 3 3 0 14- 6 12 +8
3.Polonia Warszawa 6 3 2 1 12- 7 11 +5
4.Lech Poznań 6 3 2 1 8- 4 11 +4
5.Górnik Zabrze 6 2 4 0 10- 6 10 +4
6.Śląsk Wrocław 6 3 1 2 8- 8 10
7.Piast Gliwice 5 3 0 2 7- 5 9 +2
8.Lechia Gdańsk 6 3 0 3 7- 6 9 +1
9.Pogoń Szczecin 6 2 2 2 8- 5 8 +3
10.Jagiellonia Białystok 6 1 4 1 5- 6 7 -1
11.Wisła Kraków 5 2 1 2 5- 7 7 -2
12.Ruch Chorzów 6 2 1 3 5-10 7 -5
13.Korona Kielce 6 1 2 3 4-10 5 -6
14.Podbeskidzie Bielsko-Biała 6 0 2 4 6-11 2 -5
15.KGHM Zagłębie Lubin 6 1 2 3 5-10 2 -5
16.PGE GKS Bełchatów 6 0 1 5 3- 9 1 -6
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze; Zagłębie przystąpiło do rozgrywek z 3 ujemnymi punktami

Mecze w następnej kolejce
2012-10-05:
Ruch Chorzów - PGE GKS Bełchatów (18.00)
Legia Warszawa - Wisła Kraków (20.45)
2012-10-06:
Korona Kielce - KGHM Zagłębie Lubin (13.30)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze (15.45)
Lech Poznań - Piast Gliwice (18.00)
2012-10-07:
Widzew Łódź - Pogoń Szczecin (14.30)
Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa (17.00)
2012-10-08:
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (18.30)

ah