Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 02.12.2012

Legia zapewniła sobie tytuł mistrza jesieni

Legia Warszawa efektownie pokonała na własnym boisku Ruch Chorzów 3:0 (1:0) w niedzielnym meczu 14. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Doskonały mecz rozegrał Jakub Kosecki, który strzelił dwie bramki i zaliczył asystę.
Danijel Ljuboja z Legii Warszawa (L) fetuje strzelenie bramki na 3:0 Ruchowi Chorzów podczas meczu T-Mobile Ekstraklasy rozegranego w WarszawieDanijel Ljuboja z Legii Warszawa (L) fetuje strzelenie bramki na 3:0 Ruchowi Chorzów podczas meczu T-Mobile Ekstraklasy rozegranego w WarszawiePAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Trener Legii Jan Urban jest zadowolony z meczu (IAR)
  • Trener Ruchu - Jacek Zieliński nie ukrywał złości na swoich piłkarzy (IAR)
Czytaj także

Gospodarze powinni prowadzić już w czwartej minucie, ale Kosecki nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Michalem Peskoviciem po doskonałym podaniu Miroslava Radovicia. 22-letni pomocnik podanie Serba wykorzystał jednak w 29. minucie, kiedy był już sprytniejszy od bramkarza chorzowskiej drużyny i podcinając piłkę skierował ją do siatki. Po trafieniu tradycyjnie już podbiegł do jednej z trybun i zasalutował.
W 64. minucie Kosecki zasalutował w tym meczu po raz drugi. Po dośrodkowaniu wykorzystał zamieszanie w polu karnym gości i ich brak zdecydowania i strzałem przy dalszym słupku po raz drugi pokonał słowackiego bramkarza. Tym samym Kosecki zdobył swoją siódmą bramkę w tym sezonie ekstraklasy.
Chwilę wcześniej obie drużyny zostały osłabione, po starciu i przepychankach Inakiego Astiza z Żeljko Djokiciem. Obaj zostali ukarani żółtymi kartkami. Mieli na koncie już żółte kartoniki i musieli opuścić boisko.
Kosecki natomiast rozgrywał jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Jego kolejny groźny strzał obronił Peskovic, ale bezradny był przy precyzyjnym uderzeniu Danijela Ljuboi w 73. minucie. Przy bramce asystował Kosecki. Serb z 10 bramkami prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Po stracie tej bramki "Niebiescy" stracili wiarę w uzyskanie przy Łazienkowskiej korzystnego rezultatu. Przez całe spotkanie nie potrafili poważniej zagrozić bramce Dusana Kuciaka i ponieśli czwartą porażkę z rzędu.
W ostatniej kolejce w tym roku Legia zagra na wyjeździe z mistrzem Polski Śląskiem Wrocław. Niezależnie od wyniku tego meczu, przerwę zimową stołeczny zespół spędzi na pierwszym miejscu w tabeli.
W drugim niedzielnym meczu w Gdańsku Lechia zremisowała z Zagłębiem Lubin 2:2, przerywając serię trzech kolejnych zwycięstw gości. Bramkarz lubinian Michał Gliwa zachował czyste konto przez 295 minut, aż do 25. minuty na PGE Arenie, kiedy to pokonał go z rzutu karnego reprezentant Burkina Faso Abdou Traore. Dwie minuty wcześniej do bramki gdańszczan trafił Szymon Pawłowski.
W drugiej połowie 12 tys. widzów również obejrzało dwa gole. Najpierw krótko po przerwie znakomitym prostopadłym podaniem do Deleu popisał się Traore, a brazylijski prawy obrońca technicznym uderzeniem z "fałsza" zdobył swoją pierwszą w 55. ligowym występie bramkę dla Lechii.
Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale zmarnowali kilka dogodnych okazji, co zemściło się w 83. minucie. Po dośrodkowaniu Pawłowskiego do remisu strzałem głową doprowadził pozostawiony bez opieki na piątym metrze Costa Nhaimonesu. Był to drugi i ostatni celny strzał gości na bramkę Lechii.

Powiedzieli po meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów:
Jacek Zieliński (trener Ruchu Chorzów):
"Moje podsumowanie będzie krótkie. Legia wygrała zdecydowanie, ponieważ była dużo lepszym zespołem. Mogę przeprosić za to, co zaprezentowaliśmy. Tak nie można grać na poziomie ekstraklasy. Zagraliśmy bardzo źle".
Jan Urban (trener Legii Warszawa): "Fajnie wyszło nam zakończenie rundy na własnym boisku. Cieszę się, że zagraliśmy cały mecz na wysokim poziomie. W naszej grze nie było słabszych momentów. Graliśmy spokojnie i cierpliwie, choć Ruch wystawił ofensywny skład. Jednak nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele. Jakub Wawrzyniak zszedł z boiska, ponieważ chciałem wpuścić Tomka Kiełbowicza i w ten sposób uczcić narodziny jego syna (żona piłkarza urodziła dziecko w trakcie niedzielnego meczu - PAP).

Legia Warszawa - Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Jakub Kosecki (29), 2:0 Jakub Kosecki (64), 3:0 Danijel Ljuboja (73).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Inaki Astiz. Ruch Chorzów: Mindaugas Panka, Marek Szyndrowski, Filip Starzyński, Żeljko Djokic, Marcin Malinowski. Czerwona kartka za drugą żółtą - Legia Warszawa: Inaki Astiz (62). Ruch Chorzów: Żeljko Djokic (62).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 11 751.
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak (82. Tomasz Kiełbowicz) - Miroslav Radovic, Janusz Gol (68. Dickson Choto), Dominik Furman, Daniel Łukasik, Jakub Kosecki - Danijel Ljuboja (76. Michał Kucharczyk).
Ruch Chorzów: Michal Peskovic - Żeljko Djokic, Piotr Stawarczyk, Mindaugas Panka, Marek Szyndrowski - Marcin Kikut, Filip Starzyński, Marcin Malinowski, Andrzej Niedzielan (59. Grzegorz Kuświk) - Maciej Jankowski (81. Kamil Włodyka), Arkadiusz Piech.

Wyniki meczów 14. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:
2012-11-30:
Lech Poznań - Śląsk Wrocław 0:3 (0:1)
Jagiellonia Białystok - PGE GKS Bełchatów 2:2 (0:2)

2012-12-01:
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 1:3 (0:1)
Widzew Łódź - Korona Kielce 1:0 (1:0)
Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0)

2012-12-02:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin 2:2 (1:1)

Pozostałe mecze kolejki
2012-12-03:

Piast Gliwice - Polonia Warszawa (18.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)


1. Legia Warszawa 14 10 3 1 32-13 33 +19
2. Lech Poznań 14 8 2 4 19-14 26 +5
3. Górnik Zabrze 14 6 7 1 21-11 25 +10
4. Polonia Warszawa 13 7 3 3 24-12 24 +12
5. Lechia Gdańsk 14 7 2 5 21-16 23 +5
6. Śląsk Wrocław 14 7 2 5 23-20 23 +3
7. Pogoń Szczecin 14 6 3 5 16-14 21 +2
8. Widzew Łódź 14 6 2 6 15-17 20 -2
9. Jagiellonia Białystok 14 3 9 2 16-16 18
10. Piast Gliwice 13 6 0 7 17-22 18 -5
11. Wisła Kraków 14 5 3 6 13-18 18 -5
12. Korona Kielce 14 4 4 6 12-17 16 -5
13. KGHM Zagłębie Lubin 14 5 3 6 14-16 15 -2
14. Ruch Chorzów 14 4 2 8 12-21 14 -9
15. PGE GKS Bełchatów 14 1 3 10 9-24 6 -15
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 14 1 2 11 14-27 5 -13

W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze;
Zagłębie przystąpiło do rozgrywek z 3 ujemnymi punktami


Mecze w następnej kolejce
2012-12-07:

Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa
2012-12-08:
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Kraków
PGE GKS Bełchatów - Piast Gliwice
2012-12-09:
Korona Kielce - Lech Poznań
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź
2012-12-10:
Polonia Warszawa - Pogoń Szczecin