Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 13.02.2017

Prof. Piotr Wawrzyk o wypadku z premier: musi tkwić jakiś błąd instytucjonalny w BOR

- Wypadków z udziałem najważniejszych osób w państwie - przynajmniej tych, o których wiemy, bo za poprzedniej ekipy nie były one tak publicznie komentowane - jest w krótkim czasie zbyt dużo. Musi tkwić jakiś błąd strukturalny, instytucjonalny w Biurze Ochrony Rządu i myślę, że na tym trzeba się skupić – powiedział w programie 24 Pytania prof. Piotr Wawrzyk z Katedry Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Odniósł się w ten sposób do piątkowego wypadku premier Beaty Szydło.

Pojawiają się kolejne doniesienia prasowe na temat „tajemnic wypadku premier Szydło”. O tym, że kierowca, który prowadził samochód z premier nie miał doświadczenia w prowadzeniu pojazdów opancerzonych, o tym, że trzej kierowcy premier byli na urlopie i że policja nie przesłuchała najważniejszych świadków zdarzenia, czyli prowadzących auta jadące za fiatem seicento, napisali w poniedziałek dziennikarze Rzeczpospolitej. Pytają o to również m.in. dziennikarze Faktu i Dziennika Gazety Prawnej.

Jak podkreślił prof. Piotr Wawrzyk, doniesienia te należy pozostawić organom ścigania. - Dla mnie z tych faktów istotna jest jedna rzecz. To, że na polecenie pani premier sygnał dźwiękowy podobno jest wyłączany – zaznaczył gość.

Odniósł się także do przyczyny wypadku. – Zawsze pierwsze działanie policji na miejscu wypadku polega na rozmowie z uczestnikami wypadku. Na tej podstawie policja wyrabia sobie zdanie, kto jest sprawcą wypadku. Jeżeli policja na podstawie tego ogłasza komunikat, że sprawcą wypadku nie był kierowca pani premier a osoba, która kierowała seicento to dla mnie jest sprawa oczywista – podkreślił prof. Wawrzyk.

Zaznaczył, że „nie jest kwestia opowiedzenia się po stronie sporu politycznego, ale po stronie policji, która ogłosiła swoje stanowisko”. – Według mnie polityka w ogóle nie powinna być tu zaangażowana. Jeżeli ktoś na zasadzie wyłącznie podejścia politycznego staje po stronie, którą policja wskazała jako sprawcę to ten ktoś działa politycznie, bo wykorzystuje nieszczęście jakim jest wypadek do walki politycznej – wyjaśnił.

Dziś rozpocznie się prokuratorskie śledztwo w sprawie wypadku rządowej limuzyny w Oświęcimiu. Postępowanie będzie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Prokurator wyznaczony do prowadzenia sprawy po zapoznaniu się ze zgromadzonymi dowodami wezwie na przesłuchanie kierowcę Fiata seicento, który uczestniczył w wypadku. W piątek, podczas przesłuchania na policji, 21-latek przyznał się do spowodowania wypadku. Dotychczas policja przesłuchała głównie funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. Poszukiwani są inni świadkowie wypadku. Zabezpieczony został monitoring z pobliskiej stacji benzynowej.
Podczas postępowania śledczy będą wyjaśniali między innymi rozbieżności na temat oznakowania rządowej kolumny.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.

Polskie Radio 24/pr

24 Pytania w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

________________

Data emisji: 13.02.17

Godzina emisji: 7:33

________________