Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Tomasz Barański 10.04.2019

Andrzej Zybertowicz: katastrofa smoleńska jest przedmiotem gry zewnętrznych partnerów

- Mimo upływu 9 lat po katastrofie smoleńskiej, wielu Polaków jest pogubionych w odniesieniu do samej tej tragedii, a na kanwie jej motywów, nastąpiła utrata zdolności rozmawiania między wieloma środowiskami. Pojawiała się nowa, histeryczna, bezsensowna plemienność - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Andrzej Zybertowicz, doradca Prezydenta RP.
Wideo
  • 2019-04-10_zybert.mp4
Posłuchaj
  • 10.04.2019 "24 Pytania-Rozmowa Poranka". Gość: prof. Andrzej Zybertowicz, doradca Prezydenta RP
Czytaj także

Prof. Andrzej Zybertowicz pytany, jak patrzy na katastrofę smoleńską z perspektywy 9 lat, które upłynęły od 10 kwietnia 2010 roku, mówił, że obserwuje "rozłupanie emocjonalne, psychologicznie, ale też niestety intelektualne polskiego społczeństwa".-  Jest tak głębokie, ta druga katastrofa smoleńska jest tak głęboka, że uniemożliwia zaleczenie ran po pierwszej - powiedział w PR24 doradca Prezydenta RP.

"Każdego kolejnego dnia po 10 kwietnia wydarzała się druga tragedia – rozbiór naszej wspólnoty politycznej, duchowej jedności. Trwa ona do dzisiaj, zbiera druzgoczące żniwo i naznacza piętnem życie publiczne" - napisał Michał Szułdrzyński. Prowadzący rozmowę Michał Rachoń przywołał podczas rozmowy w PR24  także tekst Rafała Ziemkiewicza z 2010 roku. 

„Katastrofa smoleńska sama w sobie była wystarczającym nieszczęściem, ale zaraz po niej przyszła druga: katastrofa państwa polskiego, katastrofa władzy, w krytycznym momencie sprawowanej przez ludzi, których poziom umysłowy i etyczny wystarcza do podawania piłek na boisku, ale nie dorasta do wymogów stawianych mężom stanu. W katastrofie pierwszej straciliśmy prezydenta, kilkudziesięciu szefów urzędów centralnych, posłów, działaczy społecznych i zasłużonych obywateli. Ale zaraz potem straciliśmy jeszcze więcej. Straciliśmy jako państwo godność i pozycję podmiotu polityki międzynarodowej, stając się jej przedmiotem".

Andrzej Zybertowicz odnosząc się do słów Rafała Ziemkiewicza, mówił w PR24, że "pełne zrozumienie trwałości podziału drugiej katastrofy smoleńskiej wymaga sięgnięcia do fundamentów myśli politycznej, która wierzy w polską suwerenność i podmiotowość oraz myśli, która wątpi w polską zdolność do podmiotowości". Refleksja ta, w opinii gościa PR24, pozwoli "uzyskać zdolność do konsensusu, do budowania pomostów między Polakami".

Według Andrzeja Zybertowicza, w tym podziale polskiego społeczeństwa, które nasiliło się po wydarzeniach 10 kwietnia 2010 roku "aktywnie uczestniczą siły obce ze Wschodu i Zachodu, a katastrofa smoleńska jest przedmiotem gry zewnętrznych partnerów". - Chcą uniemożliwić, żeby opcja podmiotowa wygrała. Wtedy Polskę można rozgrywać - przekonywał.

Profesor Andrzej Zybertowicz diagnozował, że w myśleniu o Polsce ścierają się dwa wzorce rozwoju, które mają swoje zakorzenienie w historii i religii. Rzecz idzie o to, czy Polskę i Polaków stać na samodzielny model rozwoju, czy jesteśmy zmuszeni imitować ścieżki rozwoju, które wypracowały państwa bardziej rozwinięte, w szczególności Niemcy.

- Jedni myśląc o Polsce czują się zakorzenieni w tych motywach naszej tradycji, które wskazują na nasza zdolność do samoorganizacji, do zabiegania o swojej interesy i tego, że na bazie naszej tradycji i religijności można tworzyć nowoczesne państwo. Drugi sposób myślenia patrzy na historię jako balast. Tu najlepszą ścieżką modernizacji byłaby forma dechrystianizacji - kreślił możliwe kierunki dla Polski, doradca Prezydenta RP.

- Gdy PiS artykułuje wizje Polski suwerennej, to jasno stawia swój punkt widzenia. Ale PO z powodów ekonomii wyborczej nie powie jasno: jesteśmy za imitacyjnym wzorcem rozwoju. Nie wierzymy w zdolność Polaków wzięcia w swoje ręce odpowiedzialności za swój los (...) - mówił Zybertowicz. - Ta druga tragedia smoleńska trwa. To rozdzielenie, która ma swoje korzenie w czasie przedrozbiorowym - dodawał.

Według gościa PR24, mimo różnych dylematów i prób skłócenia polskiego społeczeństwa, głównie za sprawą trwającej permanentnie wojny informacyjnej i wpływu obcych państw i zachodnich korporacji, "Polska musi pozostać częścią Zachodu, cywilizacji Zachodniej, częścią Unii Europejskiej".

- Kraj o naszym potencjale i rynkowym, i kulturalnym i intelektualnym stać jednak na więcej, niż bierne przyjmowanie schematów rozwojowych wykorzystywanych gdzie indziej - podsumował Andrzej Zybertowicz.

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Michał Rachoń

Polskie Radio 24/IAR/tb

-------------------------

Data emisji: 10.04.2019

Godzina emisji: 7.36