Klub Lewicy złoży w Sejmie projekt ustawy zakładający zmianę definicji gwałtu. W myśl tej propozycji gwałtem jest nieuzyskanie wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny, a minimalna kara za taki czyn zostaje podwyższona z dwóch do trzech lat.
Dramatyczna sytuacja dziennikarek na Białorusi. Dziś wideokonferencja w Brukseli
- Nie ma jasnej definicji gwałtu, a w praktyce sądowej oraz świadomości społeczeństwa istnieje definicja gwałtu jako czynu, w którym musi być wykazywany czynny opór ofiary. Tak nie jest w przypadku np. odurzenia czy zastraszenia kobiety - powiedziała poseł.
"Nie zgłaszają gwałtów"
Negatywne doświadczenia i wtórna wiktymizacja powoduje, jak dodała, że kobiety często nie zgłaszają gwałtów, bo wiedzą, że będą jeszcze raz musiały przejść przez mękę. - Zgłaszany jest 1 na 10 przypadków, natomiast 1 na 60 kończy się wyrokiem skazującym sprawcę - powiedziała Joanna Senyszyn.
Obecnie obowiązujący przepis Kodeksu karnego stanowi, że do gwałtu dochodzi, gdy ktoś doprowadza do obcowania płciowego "przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem".
12:36 PR24_mp3 2021_03_08-07-35-33.mp3 J. Senyszyn o zmianach w kk. dotyczących definicji gwałtu ("24 Pytania - Rozmowa Poranka")
Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Joanna Senyszyn (Lewica)
Data emisji: 08.03.2021
Godzina: 7.35