Ekspert mówiła w PR24 o wtargnięciu na terytorium Polski niezidentyfikowanych, umundurowanych osób uzbrojonych w broń długą. Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych został wezwany chargé d’affaires Białorusi. Przekazano stronie białoruskiej stanowczy protest wobec naruszenia polskiej granicy państwowej.
"Łukaszenka nie ma nic do stracenia"
"Miał nadzieję, że zastanie nastrój rewolucyjny i stanie na czele protestów". Górecki o powrocie Saakaszwilego
- Kryzys na granicy polsko-białoruskiej będzie trwał, ponieważ reżim w Mińsku próbuje odwrócić uwagę od sytuacji wewnętrznej, od zatrzymywania więźniów politycznych i od represji wobec własnego społeczeństwa. Po drugie, Łukaszenka nie ma nic do stracenia w relacjach z Unią Europejską, które po fałszerstwach wyborczych już prawie nie istnieją - powiedziała analityk PISM.
Jak dodała, presja migracyjna sztucznie wywołana przez reżim na Białorusi ma na celu powstrzymywanie Wspólnoty i państw granicznych od działań odwetowych, przymusić do złagodzenia unijnych sankcji nałożonych na Mińsk. - Migrantów wykorzystuje się natomiast jako broń przeciwko państwom granicznym, Polsce i krajom bałtyckim - podkreśliła prof. Agnieszka Legucka.
Czytaj także:
MSZ podkreślił, że "Polska jest zdeterminowana, by chronić własne granice oraz granice zewnętrzne Unii Europejskiej, wspólnie z całą społecznością demokratycznych państw wspólnoty euroatlantyckiej będzie konsekwentnie przeciwstawiać się zorganizowanej przez Mińsk nielegalnej migracji".
24:45 PR24_mp3 2021_11_03-20-33-43.mp3 Prof. A. Legucka o wtargnięciu uzbrojonych Białorusinów na polskie terytorium ("Spojrzenie na Wschód")
***
Audycja: "Spojrzenie na Wschód"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: prof. Agnieszka Legucka (analityk PISM)
Data emisji: 03.11.2021
Godzina: 20:33