Taida Załuska radzi, jak igrać z metryką, żeby "doigrać się" pogody ducha i witalności w tzw. pewnym wieku. - Trzeba raniutko wstać, uśmiechnąć się i pomyśleć, że fajnie byłoby spędzić ten dzień ze wspaniałymi ludźmi, potańczyć i pogimnastykować się. Polecam wszystkim wyjść z domu - przyznała Taida Załuska.
Bożena Sikorska z radością wspomina dzień, kiedy postanowiła wstąpić do uniwersytetu. - Po czterdziestce zaczyna się starość młodych, po sześćdziesiątce młodość starych. Musiałam wyjść z domu, ponieważ życie rzuciło mnie na kolana - zmarł mój mąż, miałam poważną operację. Myślałam, co robić dalej, żeby nie zwariować. Synowa przyniosła mi informator Domu Kultury Zacisze, poczytałam i wtedy się zaczęło. Śpiewam w zespole, śpiewam solo, prowadzę konferansjerki, jestem w kabarecie, uczę się angielskiego i chodzę na treningi pamięci - przyznała.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której ponadto: Teresa Drozda wspominała aktorów z kabarety Dudek, nie zabrakło prawdziwych pereł muzycznych – z operetki "Księżniczka Czardasza" wybranych przez Kazimierza Kowalskiego, a Adam Strug zagrał po raz ostatni przed Dniem Matki Boskiej Gromnicznej kolędy z Małopolski i Roztocza Lubelskiego.
***
Tytuł audycji: Czas pogody
Prowadzi: Zbigniew Krajewski
Gość: Taida Załuska i Bożena Sikorska (Uniwersytet Trzeciego Wieku Domu Kultury Zacisze w Warszawie)
Data emisji: 28.01.2018
Godzina emisji: 10.18
abi