Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN) będzie pełnił przede wszystkim rolę „banku ziemi”. Trafią do niego informacje o gruntach, które należą do Skarbu Państwa, a które można przeznaczyć pod zabudowę w ramach programu Mieszkanie Plus.
Komu będzie łatwiej wynająć mieszkanie?
Niespodzianki raczej nie będzie i ustawa o Krajowym Zasobie Nieruchomości zostanie zapewne podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Andrzej Adamczyk Posiadamy kolejny instrument, który pobudzi budownictwo mieszkaniowe.
– Spodziewam się, że prezydent podpisze tę ustawę, która została przyjęta w Sejmie absolutną większością. Rozwiało się tym samym wiele wątpliwości, które pojawiły się podczas procedowania tejże ustawy. I posiadamy kolejny instrument, który pobudzi budownictwo mieszkaniowe, zwłaszcza w tym segmencie, na którzy czekają wszyscy ci, którzy nie mają zdolności kredytowej. A którzy mają określone dochody oraz mogą regulować czynsz i niekoniecznie muszą być od razu, natychmiast właścicielami mieszkania. Chcą wynająć mieszkanie, także mieszkanie z dojściem do własności – wyjaśnia minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk, gość radiowej Jedynki.
BGK Nieruchomości: będzie więcej inwestycji
Program Mieszkanie Plus jest zarządzany przez BGK Nieruchomości S.A. Inwestycje mieszkaniowe będą realizowane na nieruchomościach jednostek samorządu terytorialnego, Skarbu Państwa i spółek z jego udziałem oraz inwestorów prywatnych, z wykorzystaniem finansowania z Funduszu zarządzanego przez BGK Nieruchomości. A to wszystko ma służyć zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych społeczności lokalnych – tłumaczy Włodzimierz Stasiak, wiceprezes Zarządu BGK Nieruchomości.
Włodzimierz Stasiak Chodzi o dobre zarządzanie tymi zasobami, żeby je we właściwy, dobry społecznie sposób wykorzystać.
– Krajowy Zasób Nieruchomości to prosta i właściwa konsekwencja tej diagnozy, która została postawiona w Narodowym Programie Mieszkaniowym, który analizował tę bardzo trudną sytuację na rynku mieszkaniowym w Polsce. I jednocześnie wskazywał kierunki działań mających na celu usunięcie tych problemów, które są na tym rynku. W ramach tych działań było przewidziane tworzenie takiego zasobu ziemi Skarbu Państwa. Chodzi bowiem o dobre zarządzanie tymi zasobami, żeby je we właściwy, dobry społecznie sposób wykorzystać. W tym przypadku na cele mieszkaniowe, niwelując tę olbrzymią lukę na rynku mieszkaniowym i rozwiązując bardzo ważny problem społeczny – ocenia gość Polskiego Radia 24.
KZN: grunty budowlane pod kontrolą
Krajowy Zasób Nieruchomości będzie więc pełnił przede wszystkim rolę banku ziemi. Trafią do niego te grunty, które należą do Skarbu Państwa, a które można przeznaczyć pod zabudowę. Jednak czy stanie się to automatycznie, czy np. Agencja Mienia Wojskowego bądź Agencja Nieruchomości Rolnych, będą mogły powiedzieć: tej nieruchomości nie oddamy?
– W przekazie publicznym utarło się, że Krajowy Zasób Nieruchomości będzie taką instytucją, która nagle stanie się właścicielem setek tysięcy hektarów terenów. Nic bardziej mylnego. KZN to instytucja, której celem i zadaniem jest wykorzystywanie nieruchomości nadających się pod zabudowę mieszkaniową dla celów pobudzenia budownictwa mieszkaniowego – podkreśla minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Otóż ustawa nakłada obowiązek – na wszystkie instytucje państwowe, które gospodarują na nieruchomościach Skarbu Państwa, na działkach, gdzie można realizować budownictwo mieszkaniowe – przygotowania informacji.
Andrzej Adamczyk Korzystając z informacji, KZN podejmuje decyzję o poszukiwaniu tych, dzięki którym możliwa będzie realizacja przedsięwzięć mieszkaniowych.
– Że np. jedna czy druga agencja posiada tyle i tyle działek, tyle i tyle hektarów położonych w danych miejscowościach, a które w planach zagospodarowania przestrzennego przeznaczone są pod budownictwo mieszkaniowe. Do tego dochodzi większa informacja o tych nieruchomościach. Czy są uzbrojone, czy jest do nich dojazd. I korzystając z tego typu informacji, z tej wiedzy, pracownicy KZN, podejmują decyzje o poszukiwaniu tych, dzięki którym możliwa będzie realizacja przedsięwzięć mieszkaniowych. Np. samorządy. Ale także będą kierowali na sprzedaż prawo użytkowania wieczystego do tych działek. Bo wówczas możliwe będzie związanie się z operatorem mieszkaniowym, który nabędzie te nieruchomości ustaleniami, umową, których ten operator będzie musiał przestrzegać – tłumaczy gość radiowej Jedynki.
Problem z dostępnością gruntów budowlanych
Krajowy Zasób będzie oddawał grunty w użytkowanie wieczyste, pod realizację programu Mieszkanie Plus, ale sam budować nie będzie. To będzie zadanie dla np. deweloperów, przedsiębiorców i gmin. Na ile jednak inwestorzy prywatni będą chcieli zaangażować się w to przedsięwzięcie, jeżeli dziś mają rekordowy popyt na mieszkania, na których marża wynosi ok. 20 procent? Czy będą chcieli się zadowolić, co prawda długoterminowym, ale jednak niższym zyskiem?
Andrzej Adamczyk Dzisiaj problemem jest dostępność terenów pod zabudowę mieszkaniową, bo przecież brakuje tych terenów.
– Ale dzisiaj problemem jest dostępność terenów pod zabudowę mieszkaniową, bo przecież brakuje tych terenów, i o tym wiemy. Koszt nabycia terenów pod budownictwo mieszkaniowe w dużej części determinuje koszt 1 mkw. powierzchni użytkowej mieszkania wytworzonego przez przedsiębiorcę. I my proponujemy, o czym mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na kongresie w Przysusze, że naszym celem, celem PiS, celem tego rządu powinno być przedłożenie oferty na rynku, którą zainteresują się przedsiębiorcy – przypomina minister Andrzej Adamczyk.
50 proc. inwestycji dla przedsiębiorcy…
I jak dodaje gość Jedynki, dlatego rząd podkreśla, że są duże zasoby terenów Skarbu Państwa, i proponuje w drodze przetargu zbycie prawa do użytkowania wieczystego tych nieruchomości.
– A to oznacza, że ten oferent, którego oferta zwycięży, nie będzie musiał zapłacić za tę nieruchomość 100 proc. jej wartości, a jedynie około 20 proc. wartości po wycenie przez biegłego. I dalej będzie mógł zaprojektować na tej nieruchomości np. budynek mieszkalny, czy mieszkalno-usługowy, z częścią komercyjną, i w tym budynku będzie miał 50 proc. powierzchni poza częścią wspólną (korytarzami, klatkami schodowymi), które będzie mógł przeznaczyć na komercję, na budowę mieszkań do sprzedaży na wolnym rynku lub też na sklepy, punkty usługowe – wylicza minister Andrzej Adamczyk.
Andrzej Adamczyk Oferent, którego oferta zwycięży, nie będzie musiał zapłacić za tę nieruchomość 100 proc. jej wartości, a jedynie około 20 proc. wartości po wycenie.
Ale też przedsiębiorca będzie zobowiązany, i to będzie zapisane w umowie, przeznaczyć 50 proc. na mieszkania na wynajem z dojściem do własności, o czynszu normatywnym, regulowanym.
– Będą tam dokładnie opisane obowiązki i prawa dewelopera w stosunku do tych 50 proc. powierzchni. Kalkulowaliśmy to w każdy możliwy sposób, i to się naprawdę opłaca. I teraz czekamy na decyzję prezydenta, żeby rozpocząć szerszą akcję informacyjną. Nie chcemy zapeszać, wszystkie procedury legislacyjne muszą zostać spełnione. Natomiast my się już przygotowujemy, aby wejść z tą propozycją na rynek – zaznacza gość Jedynki.
… ale jest też oferta dla indywidualnych inwestorów
Jest to też propozycja nie tylko dla przedsiębiorców, nie tylko dla samorządów, ale resort, rząd kieruje ją także w różnych częściach naszego kraju, do inwestorów indywidualnych.
– Oczywiście muszą oni spełniać określone warunki, nie mogą mieć tytułu prawa własności do mieszkania czy domu jednorodzinnego, czy też jakiejś jego części. Rzecz polega na tym, aby kierować ten program do wszystkim tych, którzy do dzisiaj nie mogą sobie pozwolić na mieszkanie – zwraca uwagę minister Andrzej Adamczyk.
W tej ustawie o KZN rząd nie pominął też tych aspektów związanych z zagospodarowaniem przestrzeni i potrzeby budowy infrastruktury, czyli m.in. szkół i przedszkoli, przychodni zdrowia, żłobków w przypadku dużej gęstości zabudowy.
– Wszystko to będzie brane pod uwagę w ofercie – dodaje gość Jedynki.
Czynsze pod ścisłym nadzorem
Krajowy Zasób Nieruchomości będzie nie tylko bankiem ziemi, ale także będzie czuwał nad wysokością czynszów opłacanych przez najemców. Czy one będą jednolite w całym kraju, czy też będą różnicowane m.in. ze względu np. na atrakcyjność danej lokalizacji?
– Jest już przygotowana propozycja na wrześniowe posiedzenie Rady Ministrów – to rozporządzenie ws. czynszów, które rząd będzie przyjmował, nowelizował co roku. Jest wiele parametrów, które składają się na wyliczenie tego czynszu. Jest on realnie niższy, aniżeli dzisiejszy czynsz rynkowy. Czy dotrzymujemy słowa, że będą to mieszkania niedrogie, bo nie każdy, kto dzisiaj nie ma mieszkania, musi być natychmiast właścicielem tego mieszkania. Są tu propozycje czynszów dla mieszkań tylko i wyłącznie na wynajem, jak i dla mieszkań z dojściem do własności, do 30 lat, ale już po 15 latach zamieszkiwania lokalu każdy z tych wynajmujących będzie mógł wykupić to mieszkanie – wyjaśnia minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Andrzej Adamczyk Jest propozycja rozporządzenia ws. czynszów, które rząd będzie przyjmował, nowelizował co roku.
1200 mieszkań już powstaje
W ramach programu Mieszkanie Plus budowane są dostępne cenowo mieszkania zarówno w największych metropoliach, jak i w mniejszych miastach, w których od dekad nie pojawiały się nowe projekty mieszkaniowe.
– Owocem tego są rozpoczęte pierwsze budowy, w tej chwili budowanych jest ponad 1200 mieszkań i mamy podpisane umowy inwestycyjne, których realizacja pozwoli na budowę nawet ponad 10 tys. mieszkań, i to nie jest koniec. Mamy ambicję, aby w tym tempie kilku czy nawet kilkunastu tysięcy mieszkań rocznie dostarczać na polski rynek lokale dostępne cenowo, czyli takie, które są adresowane do tej grupy społeczeństwa, która najbardziej odczuwa problem – podkreśla Włodzimierz Stasiak, wiceprezes Zarządu BGK Nieruchomości.
Rozpoczęły się już m.in. budowy 215 mieszkań w Wałbrzychu oraz 329 mieszkań w Pruszkowie. Wcześniej zainaugurowane zostały inwestycje w Białej Podlaskiej i Jarocinie.
Błażej Prośniewski, Justyna Golonko, Aleksandra Tycner, Małgorzata Byrska