Jak podkreślał abp Sławoj Leszek Głódź, powrót Polski na mapę Europy był efektem różnego rodzaju wieloletnich działań. - Najpierw trzeba było wskrzesić ducha Niepodległości, trzeba było go wymodlić. Od tego zaczynam, jako biskup. Jako były biskup polowy mogę też powiedzieć, że Niepodległość została wywalczona mieczem, cierpieniem, zsyłkami. Ważni byli tez ludzie kultury, którzy pokrzepiali ducha narodu - mówił duchowny. - W 1919 roku do Polski przybywa nuncjusz apostolski, zostają nawiązane stosunki dyplomatyczne. Powstaje też Ordynariat Polowy, czyli duszpasterstwo wojskowe. Mamy też ks. Ignacego Skorupkę, symbol i ofiarę Niepodległej. To wszystko splata się w jedną całość - wskazywał metropolita gdański, odnosząc się również do walki o utrzymanie polskiej państwowości w wojnie z bolszewikami.
- 11 listopada 1918 roku nie spadł nam z nieba - powiedział z kolei w Polskim Radiu 24 ks. Zbigniew Kępa. - Nie byłoby tego dnia, gdyby nie długi proces przygotowań, gdyby nie całe pokolenia Polaków walczących o wolność, gdyby nie ci, którzy modlili się i pracowali na rzecz Niepodległości. W tym dziele Kościół kultywował język polski, przechowywał tradycje. Księża byli nastawieni patriotycznie, przypominali o wielkości Ojczyzny, która kiedyś była wolnym krajem. Księża budzili świadomość narodową. Gdyby tego nie było, w momencie, gdy nadeszła sprzyjająca okoliczność, jako naród nie bylibyśmy przygotowani i byśmy nie skorzystali z naszej szansy - dodawał gość PR24.
Więcej o roli Kościoła w kształtowaniu polskiej Niepodległości w całej audycji.
Gospodarzem programu była Sylwia Sułkowska.
Polskie Radio 24/zz
-------------------------------
Data emisji: 11.11.18
Godzina emisji: 16.06