Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Tomasz Barański 03.07.2019

Jarosław Porwich: program 500+ "bardzo mocno zniwelował zubożenie społeczeństwa

- Nie nadążam za politykami Platformy Obywatelskiej. Jan Grabiec mówi, że będziemy musieli zwracać pieniądze, że żyjemy na kredyt, podczas gdy to wszystko jest z tego, co sami wypracowaliśmy jako Polacy - mówił Jarosław Porwich (Wolni i Solidarni). Gość Polskiego Radia 24 odniósł się do słów rzecznika PO, który oznajmił, że pieniądze pochodzące z programu 500+ "Polacy będą musieli zwrócić, bo są one w dużej mierze na kredyt".
Wideo
  • 2019-07-03_porwich.mp4
Posłuchaj
  • 03.07.2019. Gość PR24: poseł Jarosław Porwich (Wolni i Solidarni).
Czytaj także

Od 1 lipca można już składać wnioski do programu 500+ na pierwsze dziecko. O tym programie społecznym PiS mówił w jednym z programów TVN24 Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej. - Będziemy mówili głośno i dobitnie Polakom prawdę, że przelewy związane z 500+ nie są z konta PiS. To są pieniądze wszystkich Polaków. Te pieniądze Polacy będą musieli zwrócić, bo są one w dużej mierze na kredyt - stwierdził. Wyjaśnił też, że "za 500+ dzieci, które dzisiaj je dostają, będą musiały płacić może przez kolejną dekadę w zwiększonych podatkach". - Tutaj nie ma nic za darmo - podkreślił.


Czytaj także:
500+ 1200.jpg
"Debata dnia". 500+ na pierwsze dziecko. Komentarze publicystów

Do słów rzecznika PO, które spowodowały liczne komentarze w mediach i obszarze debaty publicznej, odniósł się w Polskim Radiu 24 poseł Jarosław Porwich. - Nie nadążam za politykami Platformy Obywatelskiej. Jan Grabiec mówi, że będziemy musieli zwracać pieniądze, że żyjemy na kredyt. Podczas gdy to wszystko jest z tego, co sami wypracowaliśmy jako Polacy. Program 500+ jest bardzo korzystny dla rodzin, ale i dla Polski, bo mamy do czynienia ze wzrostem koniunktury gospodarczej. Same pozytywy - przekonywał poseł, który przekonywał, że program 500+ "bardzo mocno zniwelował zubożenie społeczeństwa".

- Wielu polityków mówi o tym, że należy zmodyfikować program 500+. Źle by się stało, gdyby przy tym programie ktoś mógł namieszać - powiedział Jarosław Porwich. - Im więcej robi się dobrego, im większy jest społeczny skutek działań rządu, tym bardziej oni zachowują się jak pijane zające - mówił o przedstawicielach opozycji parlamentarnej gość PR24.

Jarosław Porwich skomentował też sytuację społeczno-polityczną w Polsce. Mówił o swoim solidarnościowym rodowodzie i uwrażliwieniu na problematykę nierówności społecznych. Podkreślał zmiany, które dokonały się w Polsce w minionych czterech latach. - Liczy się Polska, Polacy, polski interes narodowy. Kiedyś nie było żadnych programów społecznych. Zabierano, a nie dawano - podwyższano wiek emerytalny, nie było stawki godzinowej, płaca minimalna stała w miejscu. Trzeba o tym wszystkim pamiętać - uczulał.

Podczas audycji w Polskim Radiu 24 Jarosław Porwich stwierdził ponadto, że największym grzechem przez lata w Polsce było to, że "nie dbano o interes publiczny". - Urzędnik państwowy nie ponosi w praktyce odpowiedzialności za złe decyzje. Ewentualna kara za zaniechania i błędy powinna być dla urzędnika wyższa niż ta nałożona na prywatnego przedsiębiorcę - przekonywał.

Więcej w nagraniu. 

Gospodarzem audycji był Michał Rachoń.

Data emisji: 3.07.2019

Godzina emisji: 09.33

PR24/PAP/IAR/tb