Zdaniem gościa PR24 lider PO zrobi wszystko, żeby zgromadzić "cały plankton po Koalicji Obywatelskiej czy Koalicji Europejskiej". - PO sama praktycznie nie istnieje na wsi, ale do wspólnej koalicji można by przyciągnąć trochę takich wyborców. Jednak PSL też jest w coraz gorszej kondycji. Ostatnie badania wykazały, że 80 proc. osób mieszkających na wsi głosuje na Prawo i Sprawiedliwość - powiedział publicysta.
Marek Król przypomniał, że Polskie Stronnictwo Ludowe miało kiedyś poparcie rzędu kilkunastu procent. - Dziś Kosiniak-Kamysz modli się, żeby przekroczyć próg wyborczy. Wie doskonale, że albo przekroczy ten próg i jest szansa, że PSL się "odbije", albo - jeśli pójdzie z koalicją, z Platformą Obywatelską, będzie to de facto śmierć odłożona na raty i PSL zniknie - podkreślił dziennikarz.
- Grzegorz Schetyna realizuje swoje marzenie, żeby być szefem dużej formacji opozycyjnej. Bo wie, że już nigdy nie dojdzie do władzy w Polsce. Czuje doskonale to, że poparcie dla PO będzie tylko maleć. Nic nie wskazuje na to, żeby Platforma była w stanie pokonać Prawo i Sprawiedliwość. W koalicji Schetyna może natomiast zebrać poparcie na poziomie ponad 30 proc. - dodał gość PR24.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
Data emisji: 10.07.2019
Godzina emisji: 14.09