Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział start w jesiennych wyborach parlamentarnych w formule Koalicji Obywatelskiej, jednak bez PSL i SLD. W odpowiedzi na to Wiosna, SLD i Lewica Razem podjęły decyzję o utworzeniu wspólnych list wyborczych. "Dogadaliśmy się, żeby wygrać z PiS" - mówił Włodzimierz Czarzasty podczas wspólnej konferencji prasowej z Robertem Biedroniem i Adrianem Zandbergiem.
Grzegorz Napieralski: Włodzimierz Czarzasty musiał szukać sojuszników
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Tomasz Trela (SLD): ze Zjednoczoną Prawicą można wygrać
- Partie lewicowe nie mają zbytnio wyboru, a ich koalicja nie jest nawet małżeństwem z rozsądku, tylko z przymusu. Każda partia osobno nie ma w polityce czego szukać, więc będą musieli jakoś się dogadać - stwierdził Jakub Majmurek. Publicysta podkreślił również, że pragmatyka polityczna musi być silniejsza od podziałów z przeszłości. - Jeżeli dawne słowa miałyby przekreślić współpracę, która jest absolutnie konieczna, to dowodziłoby tego, że liderzy tych formacji nie nadają się do polityki - powiedział.
"Próg wyborczy może być zbyt wysoki, nawet dla zjednoczonej lewicy"
Miłosz Lodowski zadał zaś pytanie: ile klasycznej lewicy zostało w koalicji SLD, Wiosny i Razem?. - Troska o słabszych finansowo została w pełni zagarnięta przez rząd PiS, więc jaki program mają zamiar realizować te cudem połączone trzy formacje? Obawiam się, że będą to działania, które mają jedynie wywrócić do góry nogami kwestie światopoglądowe Polaków - ocenił gość PR24. Publicysta stwierdził jednak, że wynik wyborczy lewicy "nie będzie zatrważający dla naszego społeczeństwa". - Jeśli pójdą do wyborów jako koalicja, to próg wyborczy może się okazać zbyt wysoki - dodał.
Magiczne myślenie lewicy
W odniesieniu do porozumienia między SLD, Razem i Wiosną prof. Arkadiusz Jabłoński zauważył, że po lewej stronie sceny politycznej pojawiło się magiczne myślenie, że zsumuje się poparcie dla tych trzech partii i dzięki temu uzyskają w wyborach ok. 10 proc. głosów. Dodał również, że koalicja będzie szansą dla SLD, by powrócić do poważnej polityki.
– Wydawało się, że po 2015 roku czas tego ugrupowania minął, a teraz za zgodą formacji budujących do tej pory swój image na tym, że są czymś innym niż SLD, widzimy próbę powrotu tej partii do Sejmu. Posiada ona w lewicowej koalicji przewagę sporych struktur terenowych oraz rozpoznawalności, a to jest w bezideowej układance istotne – wskazał.
Maciej Konieczny (Partia Razem): nie można chodzić tylko na prawych nogach
>>> [CZYTAJ TAKŻE] W. Czarzasty: Grzegorz Schetyna przestał wierzyć w zwycięstwo
Polskie Radio 24/jp/db
------------------------------------
Data emisji: 20.07.2019
Godzina emisji: 11.06, 15.33