Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Jan Odyniec 06.10.2019

Prof. Mieczysław Ryba: w wyborach będzie wysoka frekwencja, a to działa na korzyść PiS-u

- Te wybory mogą nas nade wszystko zaskoczyć frekwencją. A od frekwencji zależy wynik PiS-u, bo teraz - pierwszy raz od bardzo dawna - wyższa frekwencja działa na korzyść prawicy - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Mieczysław Ryba. Wydarzenia na ostatniej prostej w kampanii wyborczej komentowali także dr Agnieszka Dudzińska oraz prof. Grzegorz Łęcicki.
Posłuchaj
  • 06.10.19 dr A. Dudzińska: nawet afery w kampanii wyborczej nic już nie zmienią (PR24)
  • 06.10.19 prof. M. Ryba: frekwencja działa na rzecz PiS (PR24)
  • Prof. G. Łęcicki: PiS pierwsze wystartowało z kampanią i nadaje ton (PR24)
Czytaj także

Do wyborów parlamentarnych został tydzień. 13 października Polacy zadecydują o tym, kto będzie ich reprezentował w Sejmie i w Senacie od 2019 roku. W ostatnich dniach przed wyborami politycy, politolodzy, ale także i obywatele z zainteresowaniem patrzą na sondaże wyborcze. O tym czy w kampanii jeszcze coś się może zmienić, kto wygra i co wpłynie na skład przyszłego Sejmu mówili goście Polskiego Radia 24 - dr Agnieszka Dudzińska, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Mieczysław Ryba, politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz prof. Grzegorz Łęcicki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Kaczyński-PAP-1200.jpg
Andrzej Rafał Potocki: PiS wygrywa w przedbiegach narzucając temat płacy minimalnej

Bez wielkich rewolucji

Dr Agnieszka Dudzińska została zapytana o to, czy aspekt mobilizacyjny będzie miał duże znaczenie dla wyniku wyborów. - Na pewno, dlatego że już niewiele zostało do zrobienia. Myślę, że jakakolwiek afera zostałaby wyciągnięta w ostatnich dniach, to już właściwie nie będzie miało znaczenia, bo wszyscy jako wyborcy mniej więcej zaczynamy się przymierzać na kogo zagłosujemy, jak zagłosujemy, z jakich powodów będziemy głosować tak, a nie inaczej, no i w ogóle czy pójdziemy do wyborów - stwierdziła politolog.

Znaczenie frekwencji wyborczej

Sondaże wyborcze od wielu tygodni przedstawiają bardzo zbliżone wyniki, zgodnie z którymi PiS może nieodmiennie liczyć na ponad 40% poparcia, KO - ponad 20%, lewica w okolicach 12%, zaś PSL balansuje nad progiem wyborczym. Profesor Mieczysław Ryba został zapytany, czy zbliżające wybory mogą nas w ogóle czymś zaskoczyć.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Bogdan Pęk: potrafimy rządzić i dotrzymujemy słowa

- Te wybory mogą nas nade wszystko zaskoczyć frekwencją. A od frekwencji - zresztą to jest też zbadane już w jakiś sposób - zależy wynik Prawa i Sprawiedliwości. To znaczy pierwszy raz od bardzo dawna wyższa frekwencja działa na korzyść prawicy, bo do tej pory działała na korzyść Platformy Obywatelskiej - stwierdził politolog.

- Platforma - czy Koalicja - Obywatelska zbudowała nad sobą szklany sufit. Nie PiS zbudował ten sufit, ale w znacznej mierze sama PO, idąc radykalnymi hasłami swoich przedstawicieli - mówię o rewolucji kulturowej, idąc hasłem totalnej opozycji - a pamiętajmy, że totalność, w sytuacji, gdy doświadczenie Polaków jest takie, że się poprawiło od strony gospodarczej, buduje pewien lęk u bardziej umiarkowanych wyborców - stwierdził.

Konwencja PiS PAP-1200.jpg
Prof. Mieczysław Ryba: w tej kampanii chodzi o wiarygodność. To PiS nadaje ton

Kto nadaje tempo kampanii wyborczej?

Profesor Grzegorz Łęcicki z UKSW także został zapytany o możliwe zaskoczenia w kampanii lub samych wyborach. Jak stwierdził, mało co go jeszcze zaskakuje, ale ocenił przebieg kampanii wyborczej dostrzegając, że jej tempo i narrację narzuciło jedno ugrupowanie, pozostałe zaś właściwie we wszystkim, co robiły, odwoływały się do niego.

- Prawo i Sprawiedliwość wystartowało jako pierwsze z tego bloku i ta kampania w wykonaniu PiS-u była raczej dynamiczna i sukcesywnie przyspieszała. Coraz bardziej też precyzowane były różne pomysły na to, co będą politycy PiS-u robili, jeśli wygrają wybory - stwierdził.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] J. Hrynkiewicz: PiS umacnia system emerytalny. Dzięki temu możemy wypłacać świadczenia

- Doświadczenie polityczne różnych krajów świata pokazuje, że "kto pierwszy, ten lepszy", jak mówi stare przysłowie. Później ta kampania wyglądała w taki sposób, że kolejne ugrupowania nie tyle formułowały oryginalność swojego programu, ile raczej odnosiły się do programu PiS-u. I tutaj element kampanii negatywnej był bardzo silnie akcentowany przez opozycję, natomiast nie wybiły się wielkie programy czy wielkie pomysły, no może poza światopoglądowymi - podkreślił prof. Grzegorz Łęcicki.

Audycję prowadziły Maria Furdyna i Magdalena Złotnicka.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Polskie Radio 24/jmo

***

Data emisji: 06.10.2019

Godzina emisji: 11:35, 12:33, 13:06