- Niedosyt wobec wyniku PiS jest wynikiem jakiegoś mechanizmu psychologicznego. Wyniki sondaży kształtowały oczekiwania na poziomie 45 proc. Ten wynik nie odbiega od oczekiwań. W ostatecznym wyniku nastąpił nieznaczny wzrost poparcia dla KO, która osiągnęła bardzo dobry wynik. Dystans pomiędzy PiS a PO wzrósł w porównaniu do 2015 r. Trzeba dodać do tego również wysoką frekwencję, która uwiarygodnia ten wynik - podsumował prof. Henryk Domański.
Z korzyścią dla demokracji
- Nigdy w ciągu 30 lat opozycja się zjednoczyła. Wysoka frekwencja może być zatem przejściowym efektem, ale nie można także wykluczyć tego, że wśród wyborców nastąpiła zmiana świadomości. To pierwszy i bezpośredni wskaźnik demokratyzacji i zobaczymy co będzie w następnych wyborach - zwrócił uwagę.
Do partii popłynie rekordowa kwota. Kto dostanie największą subwencję?
Gość Polskiego Radia 24 cieszy się, że do Sejmu wejdą nowe opcje polityczne. - Im większe zróżnicowanie, tym większa możliwość łagodzenia napięć. Jeżeli do Sejmu weszły nowe siły, to będą one mitygowały zachowania parlamentarzystów. Z punktu widzenia demokracji to bardzo korzystne rozwiązanie, a PiS z kolei będzie mógł stać się partią bardziej umiarkowaną - uważa.
"Efekt Konfederacji"
Prof. Domański zwrócił uwagę, że Konfederacja nie jest postrzegana już jako siła nacjonalistyczna. - Elektorat Konfederacji to ponad 1,5 mln osób, to bardzo dużo. Do tej pory nie miał on okazji się uaktywnić. By może stało się to za sprawą przypływu elektoratu od Pawła Kukiza, który z jednej strony rozpłynął się na PSL, a z drugiej właśnie na Konfederację - ocenił.
- Działania środowisk skrajnie lewicowych w Polsce, jak np. parady równości, to czynniki, które uwiarygadniają działania Konfederacji. To już nie jest siła, która skłania do wychodzenia na ulicę z pochodniami. Tego typu rozumowanie dochodzi do głosu - dodał.
Zbigniew Krysiak: w Konfederacji widać pozytywny kierunek i młodość
Co zrobi opozycja?
Dr Tomasz Herudziński zwrócił uwagę, że "po wyborach sytuacja zapowiada się niejednoznacznie". - W Sejmie PiS ma większość, natomiast w Senacie nie. Wszystko zależy od nastawienia "totalnej" opozycji i od tego, czy nadal zamierzają stosować tę strategię, czy uszanować procedury demokratyczne - zauważył.
Jego zdaniem opozycja boi się wartości tradycjonalnych, którym hołduje PiS. - Tu nie chodzi o czystą, polityczną grę, ale o system wartości społeczeństwa. To raczej będzie służyło podgrzewaniu emocji niż skłanianiu się ku refleksji. Troska opozycji Polskę polega na tym, że chcą wnieść tu nowoczesność i są przedłużeniem tego, co określa się mianej rewolucji (anty)kulturowej - stwierdził.
M. Pęk: może się okazać, że pakt senacki był skuteczny tylko na potrzeby wyborcze
- Ze wcześniejszych wystąpień Schetyny można było odczytać, że Koalicja Obywatelska ma nadzieję na zwycięstwo w Senacie, co należy traktować jako kontynuację negowania wszystkiego, co zaproponuje partia rządząca. Blok opozycyjny powinien zadać sobie pytanie czy koalicja antyPiSowska jest możliwa tylko na bazie potępiania PiS oraz czy w długiej perspektywie ten sposób funkcjonowania im się opłaci - zaznaczył.
Dr Agnieszka Dudzińska komentowała wynik osiągnięty przez Polskie Stronnictwo Ludowe. - Tutaj musiano pracować drużynowo, choć Władysław Kosiniak-Kamysz był twarzą tej kampanii. Bardzo wiele osób, które głosowały na inne partie, oceniają go pozytywnie, jest coraz poważniejszym liderem. PSL utrzymało się i ma szansę się obudowywać, niewykluczone, że odzyska większość elektoratu na wsi. To partia, która ma swoją tradycję i struktury - podkreślała.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Kombatanci apelują do KO: nie przyjmujcie Klaudii Jachiry do klubu
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
Polskie Radio 24/pkr
* * *
Audycja: "Temat Dnia / Gość PR24"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Goście: Prof. Henryk Domański (PAN), dr Tomasz Herudziński (SGGW), dr Agnieszka Dudzińska (UW)
Data emisji: 15.10.2019
Godzina emisji: 10:35