Prawo i Sprawiedliwość w wyborach zdobyło w Sejmie 235 mandatów. Konkurencyjna Koalicja Obywatelska - 134 mandaty, KW SLD - 49, PSL - 30, Konfederacja - 11, a Mniejszość Niemiecka - jeden mandat. Zjednoczona Prawica ma również 48 senatorów, ale w izbie wyższej większość zdobyli przedstawiciele ugrupowań opozycyjnych.
Grzegorz Schetyna boi się krytyki? Odwołane posiedzenie klubu KO
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Małgorzata Kidawa-Błońska: wybór szefa partii to konieczność
Gabriela Lenartowicz stwierdziła, że zawsze brakuje jej merytorycznej kampanii, ponieważ do niej stara się przykładać największą uwagę. - Nie jest to jednak powszechne, niezależnie od barw politycznych - powiedziała. Posłanka PO-KO oceniła również, że teraz jest świetny moment na rozmowy o dobrym rządzeniu. - Jeśli nie zaczniemy bowiem rozmawiać o należytym sprawowaniu władzy, tworzeniu prawa i partnerstwie z obywatelami, to nie będziemy mieli impulsu rozwojowego. Słabość rządzenia jest w tym największą przeszkodą - dodała.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Apel Grzegorza Schetyny do członków PO i wyborców KO: nie oceniajmy źle wyników wyborów
Gość PR24 odniosła się również do opinii, że sztandarowym przykładem niespójności jej środowiska w kampanii wyborczej było podejście do programu 500+. - Zawsze byliśmy za utrzymaniem 500+. Podkreślamy od dawna, że to co dane nie będzie zabrane - zaznaczyła posłanka. Dodała ona również, że "ze strony polityków Platformy nigdy nie padło takie sformułowanie". - Myśmy zaakceptowali, że Polacy postawili na takie transfery - powiedziała Gabriela Lenartowicz.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Adrian Klarenbach.
Polskie Radio 24/jp
------------------------------------
Data emisji: 23.10.2019
Godzina emisji: 16.35