Posłanka odniosła się także do wystąpienia prezydenta. - Tak jak prezydent Andrzej Duda, inaugurując na swój sposób kampanię prezydencką, miał wystąpienie koncyliacyjne, do tego przemyślany gest podania dłoni wszystkim w pierwszych rządach, abstrahując, jak się to ma do rzeczywistości, to wystąpienie marszałka seniora było bardzo dzielące - zaznaczyła.
Radosław Fogiel: to PiS ma największy klub w Senacie
- Konstytucja jest dokumentem, na który żeśmy się wszyscy umówili, którego przestrzegać należy, w którym są zapisy, które konstytuują silne instytucje publiczne. Doskonale wiem, że w dzisiejszym sporze nie chodzi o wymachiwanie szalikiem, tylko o namawianie rządzących do przestrzegania pewnych elementarnych zasad. Antoni Macierewicz, używając kilku artykułów konstytucji, manipulacyjnie określał pewne linie sporu, m.in. art. 18 mówiący o tym, że rodzina jest pod szczególną ochroną. Nikt nie mówi, że rodzina nie podlega szczególnej ochronie, natomiast część liberalna, demokratyczna mówi o poszanowaniu dla każdego i jego wyboru - komentowała wystąpienie marszałka seniora Barbara Nowacka.
Prezydent w orędziu podczas pierwszego posiedzenia Sejmu apelował, by dla parlamentarzystów najważniejsza była miłość do drugiego człowieka i ojczyzny. Pod koniec wystąpienia apelował też do posłów o zgodę i o podanie sobie rąk. Sam podszedł do zasiadających w pierwszym rzędzie poselskich ław liderów Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, PSL, Konfederacji oraz PiS - i podał im rękę.
Marszałek senior w swoim przemówieniu mówił, że zdecydowana większość Polaków chce jedności opartej na wartościach narodowych i chrześcijańskich, a Polacy dali temu wyraz wybierając najbardziej reprezentatywny Sejm czasów najnowszych.
Rozmawiała Eliza Olczyk.
Polskie Radio 24/ka
---------------------------------------
Data emisji: 13.11.2019
Godzina emisji: 07:36