Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Tomasz Jaremczak 31.03.2020

Marek Formela: marszałek Mieczysław Struk nie podołał w kryzysie

- Ratując swoją wnuczkę, marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk zachował się odpowiedzialnie wobec rodziny, ale nieodpowiedzialnie wobec wymiaru pełnionej funkcji. Gdyby zdobył się na otwarte przekazanie, że jedzie, by wspomóc rodzinę i poddałby się następnie rygorom, to jego dzisiejsza sytuacja byłaby inna - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Marek Formela z "Gazety Gdańskiej"
Posłuchaj
  • Marek Formela o Mieczysławie Struku (Temar dnia/Gość PR24)
Czytaj także

"Nie pojechałem na narty, ale po 4,5-letnią wnuczkę – tłumaczy swój wyjazd do Włoch marszałek woj. pomorskiego, u którego potwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Mieczysław Struk był na południu Europy 7 i 8 marca. Zapewnia, że po powrocie stosował się do zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego, choć nie poddawał się kwarantannie.


prof. Włodzimierz Gut 1200_b.jpg
"Zakażamy innych, zanim u nas wystąpią objawy". Prof. Gut o przestrzeganiu nowych regulacji

"Nieodpowiedzialne zachowanie"

Zdaniem Marka Formeli marszałek Struk, mimo olbrzymiego doświadczenia politycznego i rozmiaru odpowiedzialności, która na nim ciąży nie podołał w momencie kryzysu. - Utajnił przed obywatelami fakt wyjazdu do Lombardii. Tym bardziej razi to, że pod koniec lutego komunikat MSZ wskazywał na obszary szczególnie groźne epidemiologicznie. Odradzano Polakom wyjazdu do tych miejsc. Ratując swoją wnuczkę, Mieczysław Struk zachował się odpowiedzialnie wobec rodziny, ale nieodpowiedzialnie wobec wymiaru funkcji. Być może gdyby zdobył się na otwarte przekazanie, że jedzie, by wspomóc rodzinę i poddałby się rygorom, to jego dzisiejsza sytuacja byłaby inna - powiedział publicysta. 

"Sprawa dla prokuratury"

Gość Polskiego Radia 24 nie wykluczył, że Mieczysław Struk mógł się kierować przykładem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, który poddał się testowi na obecność koronawirusa dopiero kilka dni po powrocie z Włoch. - Padł ofiarą naiwności, że będzie zdrowy. Prowadził obrady zarządu województwa pomorskiego, wręczał nagrody, był aktywny. Wbrew swojemu oświadczeniu nie utrzymywał dystansu. Jego zachowanie naraziło na dezorganizację pracę pomorskiego urzędu wojewódzkiego w Gdańsku. Rodzi to pytanie o odpowiedzialność prawno-karną. Kto nieumyślnie naraża życie i zdrowie obywateli, ten podlega penalizacji. Prokuratura powinna przyjrzeć się temu przypadkowi - tłumaczył Marek Formela. 

28 marca u marszałka woj. pomorskiego potwierdzono zakażenie koronawirusem, co skutkowało nałożeniem obowiązku kwarantanny na 47 pracowników Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku oraz 15 innych osób, które wcześniej kontaktowały się z Mieczysławem Strukiem.

Marek Formela przypomniał również, że Mieczysław Struk sprawuje funkcje publiczne od 1988 roku. - Jest doświadczony w każdym systemie politycznym i  oszczędnie gospodaruje prawdą. Fakty związane z jego działalnością w PRL nie są ujawniane w oficjalnym życiorysie. Były natomiast ujawniane przed skarbnikiem, kiedy trzeba było wypłacić wynagrodzenie z tytułu wieloletniej pracy w organach samorządu. Miał kłopot z prawidłowym wypełnieniem oświadczeń majątkowych, popełnił drobne uchybienia, które jednak źle świadczą o rzetelności marszałka - zauważył. Jego zdaniem jest sztandarowym przykładem polityka PO

Więcej w nagraniu. 

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Antoni Opaliński

Gość: Marek Formela (Gazeta Gdańska)

Data emisji: 31.03.2020

Godzina emisji: 14.21

PR24