Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zaproponował w poniedziałek "bezpieczne wybory" prezydenckie 16 maja 2021 r., w których "bez zagrożenia życia i zdrowia każdy będzie mógł wziąć udział". Główne założenia przedstawionej przez szefa PO propozycji to wybory 16 maja 2021 r. z mieszanym sposobem głosowania i automatyczne ogłoszenie stanu klęski żywiołowej po 30 dniach trwania stanu epidemii.
>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Spotkanie Budka-Gowin. Lider Porozumienia: nie będę składał żadnych wiążących deklaracji
- Koalicja Obywatelska przedstawiła swoją propozycję przesunięcia terminu wyborów czy ich organizacji w innym terminie niż w maju. Dziś słyszeliśmy też, że PO akceptuje to, że wybory byłyby częściowo zorganizowane korespondencyjnie. Propozycja, jak rozumiem, jest taka, żeby wprowadzić stan nadzwyczajny. I wybory przesunąć na przyszły rok - powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Kolanko.
Spór o termin wyborów. Prof. Ryba: Budka chce zminimalizować straty
- Wydaje się, że żadna siła opozycyjna w Sejmie nie popiera tego pomysłu. Miały się toczyć jakieś rozmowy, choć na razie nie ma nawet ich kalendarza. Będzie na pewno jeszcze kilka prób takich rozmów, a może pojawią się też zmiany i modyfikacje tego stanowiska - dodał publicysta.
Jego zdaniem najsłabszym punktem pomysłu PO jest sposób przełożenia wyborów na rok 2021 lub 2022 bez zmiany konstytucji. - Bez jej zmiany – co poparło PiS – nie jest to możliwe. A w tej chwili PO tego nie chce. Poza tym żadna siła opozycyjna w Sejmie nie popiera teraz pomysłu Platformy - stwierdził dziennikarz.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Michał Kolanko
Data emisji: 20.04.2020
Godzina emisji: 15.35
Polskie Radio 24/bartos