W czwartek Trybunał Konstytucyjny uznał eugeniczną przesłankę do aborcji za niezgodną z ustawą zasadniczą. Przeciwko tej decyzji, na ulice polskich miast, wyszły protestować kobiety.
- Z punktu widzenia rządzących, chodzi o to by emocje ostygły, jest gra na przeczekanie, że protesty się znudzą tym, którzy je organizują - powiedział politolog.
Gdynia: policjanci zatrzymali 25-latka, który zaatakował biuro posłów PiS
"Nie tylko decyzja prawna"
Zdaniem gościa PR24, pytania jakie się rodzą w głowie, dotyczą tego, dlaczego wyrok ws. aborcji zapadł w czasie panowania pandemii. - Dotykanie spraw fundamentalnych, zawsze musi mocno rezonować w społeczeństwie. Nie da się tego zredukować do tego, że ktoś używa niecenzuralnych słów - podkreślił.
Dodał, że dla PiS, zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego, zaburzyło powagę konstytucyjną tej instytucji. - Rządzącym zabrakło cierpliwości, bo gdyby kolejni sędziowie TK zmieniali się zgodnie z kończącą się ich kadencją, to wyrok ws. aborcji nie byłby podważany czego efektem są protesty na ulicach - mówił Łukasz Młyńczyk.
23:30 PR24_MPLS 2020_10_25-11-33-15.mp3 Prof. L. Młyńczyk o protestach po wyroku TK ws. aborcji ("Gość PR24")
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: red. Błażej Prośniewski
Gość: prof. Łukasz Młyńczyk (politolog)
Data emisji: 25.10.2020
Godzina: 11.33