Ponad miesiąc temu Trybunał Konstytucyjny orzekł ws. zaostrzenia prawa aborcyjnego. Mimo panującej epidemii koronawirusa nadal na ulicach polskich miast odbywają się zgromadzenia Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Liczebność protestów powoli słabnie.
"Ani spontaniczne, ani pokojowe". Poseł PiS o protestach Strajku Kobiet
- Skala tego ruchu jest w większej części wyrazem frustracji społecznej wynikającej w dużym stopniu ze skutków pandemii i ograniczeń z tym związanych - diagnozował prof. Kik. Dodał, że manifestacje odbywały się pod wulgarnymi hasłami i z narracją, która "nie przystaje do kobiet", ale zabrakło w nich też "postulatów i liderów, którzy mogliby stanowić wzorzec politycznej aktywności". - To jest przejściowe zjawisko - podsumował.
Gość audycji podkreślił, że nastroje były oparte na prawdziwych emocjach "ze względu na okoliczności", ale ich podłoże było inne niż jedynie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem prof. Kika inicjatorzy protestów nie mogą być wzorcem dla młodzieży, która stanowiła znaczną część demonstrantów.
Czytaj także: "To podżeganie do zabójstwa". Marta Lempart szczuje na Jarosława Kaczyńskiego
Więcej w nagraniu rozmowy.
09:25 PR24_MPLS 2020_12_02-07-48-26.mp3 Prof. Kazimierz Kik o demonstracjach Strajku Kobiet (Temat dnia/Gość PR24)
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadząca: Eliza Olczyk
Gość: prof. Kazimierz Kik
Data emisji: 02.12.2020
Godzina emisji: 07.48
Polskie Radio 24/st