Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" nie wykluczył, że może dojść do wydarzeń, które doprowadzą do skrócenia kadencji parlamentu. Prezes PiS zaznaczył, że nie prognozuje jednak wcześniejszych wyborów.
Dr Maciej Onasz: przedterminowe wybory nie leżą w interesie żadnej ze stron
Zbigniew Ziobro był pytany w piątek w Polsat News, czy weźmie odpowiedzialność za rozbicie koalicji Zjednoczonej Prawicy, jeśli projekt ustawy o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE, która pozwoli na uruchomienie Funduszu Odbudowy, upadnie w parlamencie. Minister odparł, że będzie brał odpowiedzialność za "wiarygodność, konsekwencję i dotrzymywanie słowa".
Prof. Kazimierz Kik ocenił że gdyby Solidarna Polska głosowała przeciwko Funduszowi Odbudowy, to nie ma szans na jej pozostanie w koalicji do czasu wyborów. - Jarosław Kaczyński nie zgodzi się na "podwózkę" Solidarnej Polski do czasu kampanii wyborczej i jej wzmacnianie przez uczestnictwo w grze rządowej, to byłoby nieracjonalne i nieleżące w interesie Prawa i Sprawiedliwości - zaznaczył.
Gość audycji zwracał uwagę, że w przypadku rozbicia Zjednoczonej Prawicy wcześniejsze wybory nie są oczywistością. - Istnieje jeszcze coś takiego, jak rząd mniejszościowy czy techniczny. Zjednoczona Prawica ma prezydenta, który jest w tej sytuacji osobą upełnomocnioną do wskazania kandydata na premiera, a ciągle najsilniejszym ugrupowaniem w Sejmie jest Prawo i Sprawiedliwość, które w tej sytuacji mogłoby utworzyć rząd mniejszościowy, biorąc pod uwagę, że opozycji wcale nie jest zjednoczona ani gotowa do przejmowania władzy - dodał.
Politolog zaznaczył, że posłowie Kukiz'15 mogliby wesprzeć rząd mniejszościowy PiS. - Paweł Kukiz przyjmuje racjonalną w polityce postawę, jeżeli część jego postulatów byłaby zrealizowana to 4 czy 5 posłów jego ugrupowania może nie rozwiązuje problemu, ale umożliwia realizowanie rządu mniejszościowego - powiedział.
12:14 PR24_mp3 2021_04_09-13-33-48.mp3 Prof. Kazimierz Kik o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24)
- Opozycja jest w jeszcze gorszej sytuacji niż Prawo i Sprawiedliwość czy Zjednoczona Prawica. Na czele opozycji nie stoi najsilniejsza partia polskiego życia politycznego, w związku z tym inicjatywa należałaby ciągle do Prawa i Sprawiedliwości. W takiej sytuacji cześć posłów m.in. niezrzeszonych czy PSL mogłaby, nie wchodząc w koalicję, wspierać z zewnątrz rząd, ponieważ przedterminowe wybory nie są korzystne dla nikogo z ugrupowań opozycyjnych, które nie są jeszcze do nich gotowe - mówił prof. Kazimierz Kik.
Czytaj także:
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadząca: Magdalena Złotnicka
Gość: prof. Kazimierz Kik
Data emisji: 9.04.2021
Godzina emisji: 13.33
PR24/ka