Gość PR24 skomentował luzowanie obostrzeń jakie zapowiedział polski rząd na maj tego roku w związku z opadającą trzecią falą pandemii. Zdaniem ekonomisty, przedsiębiorcy byli zmęczeni pandemią i decyzjami o zamykaniu poszczególnych obszarów gospodarczych. - Droższe restauracje i hotele mają duże koszty, ciężko było funkcjonować w rzeczywistości, która co chwilę zmieniała się - powiedział.
"Można być dość optymistycznym". Minister finansów o rozwoju polskiej gospodarki
Sektor konferencyjny
Dodał, że to nie przedsiębiorcy tworzą zagrożenie, a sami klienci, którzy często ignorują zasady sanitarne narażając przedsiębiorców na ryzyko. - Analizy wskazują, że jeśli nie osiągniemy progu 70 proc. wyszczepień na COVID-19, to jesienią możemy mieć do czynienia z kolejnym problemem i lockdownem, a to byłoby absolutną klęską dla restauratorów i hotelarzy - podkreślił dr Artur Bartoszewicz.
Zauważył, że na powrót do normalnej aktywności czeka sektor konferencyjny. - Nie jesteśmy w stanie on-line poznać się dobrze, wymienić się wizytówkami i porozmawiać osobiście. Myślę, że ten sektor szybko się odbuduje, choć same konferencje staną się bardziej elitarne, a przez najbliższe kwartały, objęte reżimem sanitarnym - mówił ekonomista.
23:34 PR24_mp3 2021_05_08-18-34-17.mp3 A. Bartoszewicz o odmrażaniu gospodarki ("Gość PR24")
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Ewa Wasążnik
Gość: dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej
Data emisji: 08.05.2021
Godzina: 18:34