Jeden ze współtwórców ruchu talibów i przywódca jego politycznych struktur mułła Abdul Ghani Baradar w sobotę przybył do Kabulu na rozmowy na temat utworzenia nowego rządu afgańskiego - poinformowała agencja AFP, powołując się na wysokiego rangą urzędnika talibskiego. Sytuacja w tym zmienia się gwałtownie po chaotycznym wycofaniu się wojsk USA.
Talibowie wkrótce ogłoszą nowy system rządów. Mówią o chęci utrzymania dobrych relacji z Zachodem
Bezpieczeństwo
Jakub Gajda powiedział, że jedyna nadzieja Afgańczyków związana jest z postępowaniem talibów. - Patrząc na sytuację w Afganistanie, to wszystko jest w rękach Boga i tylko w Nim Afgańczycy mogą mieć nadzieję. Chodzi o to, aby było w końcu tam bezpiecznie. Nie jestem zwolennikiem talibów, ale są oni chyba jedyną nadzieją Afgańczyków na to, żeby zapanował tam pokój i ład - powiedział.
Czytaj także:
Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę także na kwestie bezpieczeństwa i to, że nie wojna była największym problemem w tym kraju. - Trzeba przyznać, że ostatnie lata nie były bezpieczne dla mieszkańców Afganistanu. To, że funkcjonował rząd, który powstał dzięki pomocy zachodu nie znaczy, że było dobrze. Gdybyśmy przyjrzeli się sytuacji w ostatnich latach to widzielibyśmy, że wszystko idzie coraz gorzej - powiedział.
- Na ulicach miast i we wsiach pojawili się bandyci. Problemy w ostatnich latach nie były związane tylko z walką z talibami. Rząd był tam tak słaby, że nie potrafił radzić sobie z sytuacją wewnętrzną i rozkwitał tam proceder bandycki. To był największy problem w Afganistanie - ocenił.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadził: Wojciech Molak
Gość: Jakub Gajda (afganolog, Uniwersytet Łódzki)
Data emisji: 21.08.2021
Godzina emisji: 11:33
dz