Na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kuźnicy Białostockiej doszło we wtorek do kolejnego szturmu migrantów. Atak trwał ponad dwie godziny.
Po ataku migranci wracają do obozowiska. SG: wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb
Nasi funkcjonariusze zostali obrzuceni m.in. granatami hukowymi i kamieniami, w efekcie czego trzy osoby trafiły do szpitala.
- Żołnierze, którzy biorą udział w akcji bojowej, tak samo jak policjanci, zdają sobie sprawę, że muszą być gotowi na wszystko, że ryzykują życiem. Taka jest służba żołnierza i policjanta. To, że na co dzień tak nie jest, to bardzo dobrze. Ale w takiej sytuacji, jaką mamy dzisiaj - kiedy wszyscy otwarcie mówią, że mamy wojnę hybrydową, to trzeba przypomnieć, że to jest właśnie wojna - podkreślił Jan Parys.
13:42 PR24 2021_11_16-14-32-43.mp3 Jan Parys o kryzysie migracyjnym (Temat dnia)
- Gdyby nie opór stawiany przez naszych żołnierzy i Straż Graniczną, to granica Polski byłaby już dawno przerwana, setki razy. Musimy sobie zdawać sprawę, że są możliwe ofiary. Tak samo jak są możliwe ofiary po drugiej stronie - dodał gość PR24.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Jan Parys
Data emisji: 16.11.2021
Godzina emisji: 14.33
PR24