Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że polska dyplomacja rozmawia z Ukrainą i Wielką Brytanią o stworzeniu nowego formatu współpracy między naszymi krajami. Porozumienie ma obejmować między innymi kwestie dotyczące bezpieczeństwa i obronności.
"Nasza polityka wobec Kijowa jest konsekwentna i wiarygodna"
Dr Michał Kuź podkreślał, że wizyta premiera Morawieckiego w Kijowie była konieczna. - Okazanie solidarności Ukrainie było na miejscu. Krytykowaliśmy rząd Niemiec za ich postawę wobec tego konfliktu, a jednocześnie podnosiły się głosy, że rząd Polski robi za mało, by wesprzeć Kijów. Będąc konsekwentnym, premier Morawiecki zdecydował się wykonać gest w stronę Kijowa, przekazać wsparcie w postaci amunicji, pojawiają się też zapowiedzi o współpracy sojuszniczej w formacie Wielka Brytania-Polska-Ukraina - stwierdził.
- Nasza polityka wobec Kijowa jest konsekwentna i wiarygodna, bardzo podobną prowadzą kraje bałtyckie. Sytuacja jest napięta i wiele zależy od rozwoju wydarzeń, polityka, którą prowadzimy, może nie przynieść zadowalających rezultatów, ale nie widzę w naszej sytuacji wielu alternatyw. Polska nie jest małym krajem, jak Węgry, które mogą lawirować i liczyć na pewną dynamiczną sytuację, na której mogą skorzystać. Polska nie może, jak Francja, na razie przyglądać się rozwojowi wydarzeń, zagrożenie dla nas jest zbyt duże - zaznaczył.
"Nie będziemy w stanie prowadzić podmiotowej polityki w regionie"
Jak dodał ekspert, wejście Ukrainy w rosyjską strefę wpływów będzie miało daleko idące skutki, przywołał tu pojęcie finlandyzacji. - To będzie logiczny proces, na wschodzie będziemy graniczyli wyłącznie z Rosją i jej satelitami, więc podobnie jak Finlandia w czasie zimnej wojny nie będziemy w stanie prowadzić podmiotowej polityki w regionie, będziemy musieli uwzględniać rosyjski punkt widzenia w sposób, który teraz może się wydawać trudny do wyobrażenia. Wtedy wrócą kwestie dotyczące infrastruktury NATO na naszym terenie czy nawet zmniejszenie naszego potencjału wojskowego, znajdziemy się w zupełnie innej geopolitycznej rzeczywistości (…), w której kończy się w pełni podmiotowe prowadzenie polityki zagranicznej. Wytworzy się taka sytuacja w regionie, w której nie będziemy mieli pola manewru - wyjaśniał.
- Mamy z Ukrainą różnicę poglądów na wiele kwestii (…), ale obecna sytuacja jest bezprecedensowa, można ją porównać do roku 1920 r., momentu, w którym Rosja chce dokonać radykalnej rewizji układu sił w Europie, a tzw. potęgi status quo nie zauważają tego na czas i przyjmują postawę wyczekującą. Dopiero potem staje się jasne dla wszystkich, że Bitwa Warszawska była jedną z decydujących w historii - powiedział dr Michał Kuź.
20:19 PR24_mp3 2022_02_02-11-09-46.mp3 Dr Michał Kuź o sytuacji o konflikcie Rosja-Ukraina (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24)
Czytaj także:
W dniach od 10 do 20 lutego na Białorusi zapowiadane są wspólne rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe. Na terytorium Białorusi mają zostać przerzucone m.in. rosyjskie oddziały i sprzęt, w tym dwa dywizjony rakiet S-400 i 12 myśliwców Su-35 oraz dywizjon artyleryjsko-rakietowy Pancyr-S.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: dr Michał Kuź
Data emisji: 02.02.2022
Godzina emisji: 11.09
PR24/ka