Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 27.11.2009

Euro 2012: Nie jest tak dobrze, jak się wydawało?

Charków, Lwów i Donieck skarżą się na kłopoty z finansowaniem obiektów do Euro 2012.

Charków, Lwów i Donieck skarżą się na kłopoty z finansowaniem obiektów do Euro 2012. Władze centralne zapewniają, że nie ma żadnych problemów.

Mer Charkowa Mychajło Dobkin powiedział, że Rada Ministrów wstrzymała finansowanie obiektów, co doprowadziło do opóźnień w przygotowaniach do Euro 2012. "Może to popsuć wspólne działania charkowskich władz i biznesu" - skarżył się Mychajło Dobkin.

Wczoraj, przedstawiciele Lwowa ogłosili, że miejscowy oddział Ministerstwa Finasów hamuje przepływ pieniędzy z budżetu centralnego na przygotowania do Euro 2012. Chodzi o 33 miliony hrywien, czyli 11 milionów złotych, które miały być przeznaczone na modernizację dróg oraz sieci wodno-kanalizacyjnej, a także budowę stadionu i wykupienie ziemi pod nowe lotnisko.

We wtorek doniecki urząd statystyczny poinformował, że w ciągu 9 miesięcy tego roku, inwestycje budżetowe i prywatne w infrastrukturę hotelową miasta oraz lotnisko zmniejszyły się w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku ponad trzykrotnie.

Tymczasem w poniedziałek wicepremier Iwan Wasunyk, który odpowiada w rządzie za organizację Euro 2012, zapewniał, że rozwiązano wszystkie problemy finansowe i uznał to za jeden z najważniejszych sukcesów w ostatnim półroczu przygotowań do Mistrzostw.

Na początku grudnia, UEFA ma podjąć decyzję, czy Euro 2012 odbędzie się na Ukrainie tylko w stolicy, czy też w Doniecku, Charkowie lub Lwowie.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Piotr Pogorzelski