Chociaż oficjalnie wybory nie zostały jeszcze ogłoszone, w Polsce realnie toczy się kampania wyborcza. Problemem jednak może być termin wyborów, ponieważ działania opozycji, szczególnie części senatorów, prowadzą do niebezpieczeństwa, że do głosowanie może odbyć się bardzo późno lub będzie przed nim bardzo krótki czas kampanii wyborczej.
To może być problemem szczególnie dla Rafała Trzaskowskiego, który - jako jedyny kandydat - nie ma zebranych 100 tys. podpisów poparcia. Sprawę komentował w Polskim Radiu 24 publicysta Piotr Gursztyn.
"Do urn pójdziemy 28 czerwca". Michał Wróblewski o dacie wyborów prezydenckich
Co z datą wyborów?
- Opozycja tutaj nie może za bardzo kombinować, bo wybory trzeba przeprowadzić. Jest cykl konstytucyjny i wiadomo, że od 6 sierpnia ktoś musi pełnić obowiązki prezydenta - mówił Piotr Gursztyn.
Odnosząc się do pomysłu przełożenia wyborów na czas po 6 sierpnia stwierdził, że według jego informacji to pomysł Michała Kamińskiego - wytrawnego, doświadczonego polityka, który postanowił wykorzystać duże ego i średnie doświadczenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
- Prawdopodobnie Michał Kamiński trafił na podatny grunt. Wytłumaczył marszałkowi Grodzkiemu, że jest szansa, że będzie takim prawie prezydentem. Marszałek Grodzki wszedł w to i zaczął opowiadać o tym, że doskonale czułby się w roli majestatu Rzeczypospolitej. To na opozycji chyba jednak dużo zamieszania wprowadziło - podkreślił publicysta wyjaśniając, że pomysł przesunięcia wyborów wcale nie musi pomóc Rafałowi Trzaskowskiemu ani innym kandydatom opozycyjnym.
Problemy Rafała Trzaskowskiego
Piotr Gursztyn odniósł się także do informacji o zbieraniu przez sympatyków Rafała Trzaskowskiego podpisów przed formalnym rozpoczęciem kampanii wyborczej.
Piotr Semka: jeśli prezydent Andrzej Duda przegra wybory, państwo wejdzie w stan paraliżu
- Te podpisy to oczywiście jest działanie bezprawne. Wydaje mi się, że takie rzeczy zdarzały się w kampaniach, problem polega na tym, żeby nie dać złapać się za rękę, on dał się złapać za rękę - mówił publicysta.
- Ale moim zdaniem to nie jest zdarzenie epokowe. Jego zapowiedzi odnośnie do wstrzymania inwestycji - to jest ważny sygnał, niestety zły sygnał. Te inwestycje są potrzebne Polsce - dodał.
Podkreślił, że zapowiedzi Trzaskowskiego ws. wstrzymania inwestycji mogą mu bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Wprawdzie zarówno przekop mierzei wiślanej, jak i budowa CPK może być negatywnie odbierana przez wielkomiejskich wyborców PO, jednak dla lokalnych społeczności to są bardzo istotne inwestycje.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Północ - Południe"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Gość: Piotr Gursztyn (historyk, publicysta)
Data emisji: 30.05.2020
Godzina emisji: 12.41
PR24/jmo