Publicysta odniósł się do słów Donalda Trumpa wypowiedzianych podczas jego oświadczenia. Chociaż nadal oficjalnie trwa jeszcze liczenie głosów i w wielu kluczowych stanach jest za wcześnie, by przesądzać, kto zwyciężył, urzędujący prezydent ogłosił swoją wygraną. Trump deklarował, że wygrał m.in. w Georgii, Karolinie Północnej i Pensylwanii, gdzie policzono część głosów.
Amerykanie wybierają prezydenta [RELACJA]
- Pensylwania to jeden z tych stanów, które są najważniejsze w tej chwili - mówił Marcin Makowski. Przypomniał, że wcześniej mówiło się, że Trump musi wygrać Florydę, jeśli chce mieć szansę na wygranie wyborów, a jak wynika z częściowego przeliczenia głosów, wygrał.
21:47 _PR24_AAC 2020_11_04-12-36-20.mp3 Marcin Makowski o trwającym liczeniu głosów w wyborach prezydenckich w USA (Północ - Południe/PR24)
Czytaj także:
Gość audycji podkreślił, że profile wyborców nie są takie oczywiste. - Są pewne prawidłowości - biali mężczyźni głosują na Donalda Trumpa - mówił Makowski.
Do ostatniej chwili
Dziennikarz przyznał, że może się powtórzyć scenariusz z 2000 roku, gdy do ostatniej chwili wahało się zwycięstwo w wyborach między Alem Gore'em i George'em W. Bushem. - Jeżeli się okaże, że Donald Trump jakimś niewielkim procentem te wybory przegra, to pewnie będzie je zaskarżał - podsumował.
W audycji mowa była również o sprawach krajowych związanych z epidemią koronawirusa w Polsce.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Północ południe"
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Marcin Makowski ("Do Rzeczy")
Data emisji: 04.11.2020
Godzina emisji: 12.37
Polskie Radio 24/st