Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Karaś 20.06.2020

Paweł Domagała - "Popatrz na mnie". "Nie umiem pisać piosenek innych niż o sobie"

Śpiewał "Weź nie pytaj", teraz śpiewa "Popatrz na mnie". To tytuł jego nowej piosenki, którą opublikował na początku czerwca. Po niespodziewanym sukcesie na rynku muzycznym poświęcił się głównie muzykowaniu, jednak wciąż nie zapomina o swoim zawodzie - gra w filmach i serialach. Do tego, właśnie został dyplomowanym... zegarmistrzem. 

Posłuchaj
50:30 2020_06_20 05_05_46_PR1_Kultura_przy_kawie.mp3 Paweł Domagała: nie umiem pisać piosenek nie o sobie (Kultura przy kawie/Jedynka)

 

Paweł Domagała jest absolwentem Akademii Teatralnej w Warszawie. Występował w teatrach warszawskich: Dramatycznym (2007-2008, 2012-2014) i Kwadrat (2016-2017). Współpracował także ze stołecznymi teatrami: Narodowym, Montownia, Wytwórnia, Polonia, Na Woli, Palladium oraz z Teatrem im. Kochanowskiego w Radomiu. 

Znalazł się w obsadzie filmów: "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Ostatnia akcja", "Miasto z morza", "Weekend", "80 milionów", "Wkręceni", "Planeta singli", "Czułość", "Serce nie sługa" czy "Polandja". Można go było zobaczyć w wielu serialach, m.in. w: "Samo życie", "Na Wspólnej", "Pierwszej miłości", "Barwach szczęścia", "Na dobre i na złe", "Ojcu Mateuszu", "Świecie według Kiepskich", "O mnie się nie martw" czy "Żmijowisku".

W 2009 roku - wraz z Igorem Przebindowskim, Wojciechem Królem i Fryderykiem Młynarskim - założył zespół muzyczny Ginger. W 2016 roku wydał swój pierwszy solowy singiel "Jestem tego wart". Utwór znalazł się na jego debiutanckim albumie pt. "Opowiem ci o mnie". W 2018 roku pojawiła się piosenka "Weź nie pytaj", zwiastująca album "1984". Stała się ona hitem, teledysk do niej został odtworzony ponad 100 mln razy w serwisie YouTube. 

Nie jestem trybikiem w maszynie

- I aktorstwo, i muzykowanie jest już w tym momencie moim zawodem. I jedno, i drugie jest moją pasją. Aktorstwo jest może mniej moje. Muzyka jest mi bliższa, bo to jestem ja. Za wszystko odpowiadam. Nie jestem trybikiem w maszynie, tylko to ja - z Łukaszem Borowieckim - jestem tą maszyną. To prof. Zapasiewicz chyba kiedyś powiedział, że aktorstwo jest zawodem "dotwórczym". Muzyka - jeśli się jest autorem muzyki, kompozytorem i autorem tekstu - to jest proces twórczy, od początku do końca - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Paweł Domagała.

Zapytany, czy nie kusiło go, by po doskonałym przyjęciu "Weź nie pytaj" wejść w jakiś biznes, spieniężyć sukces. - Nie ma co ukrywać, mogliśmy to zrobić inaczej. Gdybym wykorzystał jakieś propozycje reklamowe czy sprzedaży "Weź nie pytaj" do różnych rzeczy, to myślę, że mógłby teraz, i przez najbliższe kilkanaście lat, siedzieć i mieć wszystko gdzieś, ale to jest dla mnie zbyt ważne. Zbyt wzruszające jest dla mnie to, co ludzie zrobili z moją muzyką. Jak ją przyjęli - wskazał.  

- Bardzo pilnuję tego, żeby nie kalkulować. Nie zastanawiać się, co będzie. Robię swoje. To jest najlepsza taktyka, która zawsze się sprawdza. Robię muzykę taką, jaką chciałbym słuchać. O tym, co się w moim życiu aktualnie dzieje - dodał. - Bardzo się cieszę, że "Weź nie pytaj" stało się takim hitem. To jest dla mnie ogromna radość, że ona się stała taką pocztówką miłości, którą ludzie sobie wysyłają jako wyznanie - stwierdził.

Nie ma sensu śpiewać nie o miłości

Domagale zarzuca się, że jest monotematyczny, śpiewa tylko o miłości. Co on o tym sądzi? - Na dłuższą metę uważam, że nie ma sensu śpiewać i tworzyć czegokolwiek, jeżeli to nie jest o miłości. Wszystko inne przemija. Gdybym był buntownikiem, stał na barykadach, ale nie mam tego w naturze, pewnie bym śpiewał o doczesnych, doraźnych rzeczach. Nigdy specjalnie się tym nie przejmowałem. Moja romantyczna dusza zawsze wygrywała, taki radomski romantyzm - powiedział. 

Artysta dodał, że nie umie też pisać piosenek innych niż o sobie. - Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć, kim jestem, wystarczy, że kupi płytę, posłucha piosenek. Jestem w  nich otwarty, szczery - zaznaczył. 

To powrót do pierwotnych marzeń

Nowa piosenka - "Popatrz na mnie" - od tygodnia jest w sieci. Jak przyznał gość Martyny Podolskiej, ta piosenka narodziła się w wyniku rozmowy z kolegą, który przechodził kryzys małżeński i stwierdził, że najgorszą rzeczą jest to, że jego partnerka nie patrzy na niego już tak, jak robiła to kiedyś. - Trzeba się starać i walczyć o to, by nie stracić takiego zadziwienia drugą osobą, ale nie tylko nią - także wszystkim tym, co nas otacza. Pewne rzeczy przyjmujemy za oczywiste, a one takie nie są - ocenił.

Obecnie trwają ostatnie przygotowania do jesiennej premiery płyty pt. "Wracaj" (premiera listopad). Jak wyjaśnił artysta, "Wracaj" to powrót do pierwotnych marzeń. - Do pierwotnej przyczyny, dla której zacząłem robić muzykę. Też jest takim trochę podsumowaniem tych dwóch pierwszych płyt. Jest wiele odnośników do innych piosenek. To powrót do bezczelności wobec świata, pewnego rodzaju pokornej bezkompromisowości, która wynika z potrzeby, z pewnych zasad a nie z buntu i agresji - wytłumaczył. 


Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której Paweł Domagała opowiedział o swoich nowych projektach filmowych i o tym, jak został dyplomowanym zegarmistrzem. W audycji "Kultura przy kawie" można posłuchać piosenek artysty.

***

Tytuł audycji: Kultura przy kawie

Prowadzi: Martyna Podolska

Gość: Paweł Domagała (aktor, wokalista)

Data emisji: 20.06.2020 

Godzina: 5.00-6.00

kk