Robertem Wolański - absolwent łódzkiej Filmówki, po studiach pracował w Paryżu. Zrealizował sesje dla najlepszych magazynów w Polsce. Lubi fotografować teatr, stąd projekty dla Opery Narodowej i Teatru Wielkiego.
W Polskim Radiu 24 mówił o początkach swojej fotograficznej pasji, która z czasem stała się dla niego sposobem na życie. Opowiadał też o inspirujących ludziach, m.in. ukochanej żonie Agnieszce i spotkaniach, które spowodowały że zajął się zawodowo fotografowaniem. - Pierwszy aparat kupiła mi mama będąc na wycieczce w NRD. Technika i technologia były wtedy magiczne. Praca w ciemni - to była ekscytująca wiedza tajemna - powiedział Robert Wolański.
Gatunkiem, który przyniósł Robertowi Wolańskiemu uznanie oraz artystyczne spełnienie, jest portret. W Polskim Radiu 24 mówił, na czym polega tajemnica dobrego zdjęcia portretowego.
- Robiąc portrety, nigdy nie jestem przygotowany do sesji. Nie przychodzę z gotowym pomysłem, że muszę zrobić tak, a nie inaczej. Przez lata robiłem bardzo różne rzeczy. Fotografia portretowa zawsze we mnie była, ale kształtowała się w mojej pracy komercyjnej. Okazało się, że krążę wokół ludzi, o których zawsze marzyłem. I zacząłem z pracy komercyjnej wyciągać to, co we mnie głębiej siedziało - powiedział Robert Wolański.
- Gdy jestem na przeciwko kogoś, wydaje mi się że potrafię dostrzec ten moment, o który mi chodzi. Tę czystość w oczach, w spojrzeniu drugiego człowieka. Nie jest to proste. Czasami mam do dyspozycji kilka godzin, a czasami kilka minut - dodał.
Podczas rozmowy z Igą Niewiadomska podkreślił, że istotą każdej działalności artystycznej jest pasja.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiała Iga Niewiadomska.
Polskie Radio 24/tb
--------------------
Data emisji: 28.05.2019
Godzina emisji: 22.06