Logo Polskiego Radia
Dwójka
Bartosz Chmielewski 04.10.2014

Nowa sala NOSPR: reżyser dźwięku dostaje tu pełną paletę barw

- Ponieważ fonografia kojarzy mi się z malarstwem, to powiedziałbym, że w tej sali dostajemy naturalne światło zamiast świetlówki - o możliwościach akustycznych nowej sali koncertowej NOSPR opowiadał reżyser dźwiękowy Wojciech Marzec.
Próba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia pod batutą dyrektora artystycznego Alexandra LiebreichaPróba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia pod batutą dyrektora artystycznego Alexandra LiebreichaPAP/Andrzej Grygiel

Realizatorzy dźwięku opiekujący się systemem nagraniowym w nowej siedzibie NOSPR ciągle badają jej fonograficzne właściwości, ale już w tej chwili widzą w tym miejscu bardzo duży potencjał, o czym opowiadał Wojciech Marzec.
Sala koncertowa NOSPR: wyborna dla słuchaczy, wymagająca dla muzyków >>>

- Sala jest bardzo żywa i świetnie oddzielona od zewnętrznych hałasów. Do końca nie wierzyłem, że to się uda, bo mieszkam po drugiej stronie ulicy i przez całą dobę słyszę samochody. Tu, gdy wchodzę do miejsca pracy i zamykam drzwi, panuje kompletna cisza. Słyszę jak krew mi płynie w głowie i szumi tętno - podkreślał w rozmowie z Piotrem Wojciechowskim.
Joanna Wnuk-Nazarowa: mamy salę na miarę NOSPR >>>

Wojciech Marzec wspominał, że w poprzedniej siedzibie NOSPR, znajdującej się w Górnośląskim Centrum Kultury w Katowicach, nierzadko trzeba było przerywać nagrania ze względu na przelatujący samolot, czy syreny strażackie. W nowej sali, jak dotąd, takich problemów nie zauważono, co więcej, daje ona duże możliwości w dziedzinie eksploracji barw, przestrzenności, rozmaitych efektów dźwięków oraz sposobów, na jakie można rejestrować i przekazywać muzykę drogą fonograficzną.
- W tej sali możemy sobie pozwolić na więcej poszukiwań, a mniej walki z materią. Nie musimy maskować niedoskonałości - zauważał Marzec. Więcej na temat akustycznych możliwości nowej siedziby NOSPR - w nagraniu audycji.

bch

tagi: NOSPR