Logo Polskiego Radia
Dwójka
Michał Mendyk 31.12.2010

Mówimy - walc, myślimy - wiedeński

Noworoczny koncert Straussowskich walców w wykonaniu Filharmoników Wiedeńskich to już tradycja. Droga do tego ponadczasowego sukcesu była jednak niełatwa.
Walc na dworze wiedeńskimWalc na dworze wiedeńskimżródło: Wikipedia.org, Public Domain
Posłuchaj
  • dr Aleksandra Markiewicz opowiada o historii wiedeńskiego walca i o tradycji wiedeńskich koncertów noworocznych (Dwójka)
Czytaj także

O muzycznych tradycjach Wiednia w audycji Witolda Malesy "Miasto walca" opowiadała dr Aleksandra Markiewicz.

Walc wiedeński był w istocie łańcuchem tańców, płynnie przechodzących jeden w drugi. Zmienność charakteru, błyskotliwość opracowania, efektowna introdukcja i podsumowująca całość koda – oto cechy walca Lannera i Straussów.

Poza Wiedniem walc spotykał się ze sprzeciwem moralistów i dam, pragnących uchodzić za światowe, naruszał bowiem liczne konwencje: po pierwsze był tańcem pary, nie zaś grupy – każda para poruszała się po parkiecie niezależnie od innych, nie tworząc żadnych figur i nie będąc częścią żadnego układu. Ponadto, o zgrozo!, partner obejmował partnerkę w talii! Jakby tego było mało – partnerka obejmowała kibić mężczyzny! Wątpliwa moralność tego tańca pociągnęła za sobą liczne zakazy: nie chciano walca w Szwajcarii ani w Anglii, wyklęty był na berlińskim dworze Hohenzollernów, gdzie zakaz ten utrzymywał się jeszcze pod koniec XIX wieku.

Aby posłuchać opowieści dr Aleksandry Markiewicz o historii wiedeńskiego walca, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posuchaj" po prawej stronie.