PolskieRadio 24
Adam Koniecki
20.08.2018
Stanisław Rumianek ps. Wilk: szansy na wygraną nie było
- Zawsze mieliśmy te emocje, ten zapał do wojowania. Ale szansy na wygraną niestety nie było. Dowództwo też o tym wiedziało. Być może sądzili, że Rosjanie wspomogą powstańców – mówił w audycji "Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój" działacz powstańczej konspiracji Stanisław Rumianek.
Posłuchaj
-
Stanisław Rumianek ps. Wilk: Mieliśmy ogromny zapał do walki
Czytaj także
Stanisław Rumianek podczas Powstania Warszawskiego miał pseudonimem Wilk. 31 lipca, jego oddziałowi zlecono obserwację mostu Kierbedzia (dziś w tym miejscu znajduje się most Śląsko-Dąbrowski), 8 sierpnia został ranny.
- Prowadziłem pluton na zamek. Wówczas przy moście było sporo Niemców. Zaczęli atakować zamek i starówkę. Będąc na jednej z ulic widziałem, że Niemiec strzela z karabinu maszynowego. Ale pomyślałem, że jezdnia ma może 7 metrów szerokości, więc dam radę. Szybko przeskoczyłem na drugą stronę i znalazłem się w korytarzu, gdzie się przewróciłem. Nie wiedziałem co się stało – opowiadał gość Polskiego Radia 24. Potem zdał sobie sprawę, że został postrzelony. Pocisk trafił blisko serca. – Leżałem tam może pół godziny. Później zostałem zaprowadzony na starówkę, do szpitala, gdzie spędziłem 2 dni - powiedział Stanisław Rumianek.
Bohater powstania dobrze pamięta ogromną chęć walki u powstańców. – Zawsze mieliśmy emocje i zapał do wojowania. Ale szansy na wygraną niestety nie było. Dowództwo też o tym wiedziało. Być może sądzili, że Rosjanie byli już na Pradze, że wspomogą powstańców – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
Audycję Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój prowadził Adrian Klarenbach.
__________________
Data emisji: 20.08.18
Godzina emisji: 17:45
Polskie Radio 24/rb