Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Jaremczak 23.12.2013

"W sprawie OFE powinniśmy mieć wolny wybór"

Prezydent Bronisław Komorowski nie powinien podpisywać ustawy o Otwartych Funduszach Emerytalnych - mówili zgodnie goście "Komentatorów" w radiowej Trójce.
Posłuchaj
  • Wiesław Dębski ("Wirtualna Polska") i Łukasz Warzecha ("Fakt") o zmianach w OFE i spodziewanej decyzji prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz o Michaile Chodorkowskim, który kilka dni temu opuścił rosyjskie więzienie
Czytaj także

Prezydent Komorowski do 2 stycznia musi podjąć decyzję w sprawie ustawy o OFE. W najnowszym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" krytykuje rządowe zmiany. - To co się dzieje z OFE to krok wstecz. Wymuszony ważnymi z punktu widzenia finansów publicznych względami, ale jednak krok wstecz z punktu widzenia reformowania państwa - mówił. Nie udzielił odpowiedzi na pytanie, czy podpisze się pod ustawą.

Wiesław Dębski ("Wirtualna Polska") liczy, że prezydent posłucha prof. Leszka Balcerowicza, który mówi, że rząd dokonał skoku na nasze pieniądze. - Ja sam chcę decydować o swoich pieniądzach. Niech prezydent mi to umożliwi - mówił Dębski.

Także Łukasz Warzecha ("Fakt") wolałby, by składki z OFE nie były przekazane do ZUS. Jego zdaniem, trudno jednak przewidzieć co zrobi prezydent. Bronisław Komorowski może bowiem podpisać ustawę i skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego, zgłosić do niej weto lub podpisać ustawę i sprawę uznać za zakończoną. Zdaniem Warzechy, najbardziej prawdopodobny jest pierwszy wariant.

Dębski przypomniał, że kiedy rząd Jerzego Buzka wprowadzał cztery reformy mówiło się: "cztery reformy i pogrzeb". Zdaniem publicysty "Wirtualnej Polski" zarówno reforma emerytalna, samorządowa, jak i zdrowotna okazały się jedną wielką katastrofą. Dębski jest zdania, że jedynie zmiany w oświacie jakoś się bronią. - Oświatowa też się nie sprawdziła - skwitował natomiast Warzecha.

Goście "Komentatorów" w radiowej Trójce oceniali też wypuszczenie Michaiła Chodorkowskiego z łagru. Zdaniem publicysty "Faktu", po niedzielnej konferencji byłego prezesa Jukosu nie ma wątpliwości, że od miesięcy przygotowywano cały plan. - To bardzo precyzyjnie zaplanowany scenariusz. Ta gra zaczęła się kilka, może kilkanaście miesięcy temu - mówił Warzecha.

Według niego, Chodorkowski doskonale zdawał sobie sprawę, że nie wyjdzie z łagru w sierpniu 2014 roku, bo rosyjscy śledczy już przygotowywali wobec niego kolejne zarzuty. Musiał więc pójść na pewien układ z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. - To był normalny układ handlowy, w którym obie strony brały udział. Pewnie Chodorkowski cieszy się, że wyszedł na wolność, i pewnie już nigdy nie wróci do Rosji - uważa Warzecha.

Dębski nie ma z kolei wątpliwości, że Chodorkowski mógł opuścić więzienie tylko dzięki temu, że prezydent Putin stara się dbać o swój wizerunek przed zbliżającymi się igrzyskami w Soczi.

Rozmawiała Maja Borkowska